Joanna Sakowicz-Kostecka to była tenisistka, a dziś komentatorka Canal+. W 2008 roku 39-latka zmieniła stan cywilny, wychodząc za mąż za Michała Kosteckiego - byłego tenisistę i trenera tenisa. Owocem ich miłości jest córka Barbara, która przebojem wdarła się do świata tenisowego.
"O potencjale Basi Kosteckiej najlepiej świadczy fakt, iż jej zdjęcia pojawiły się na oficjalnym profilu Akademii Rafael Nadala na Instagramie, który śledzi ponad 860 tysięcy widzów. "Błyśnij jak diament" - brzmi opis. Być może to niejednorazowa promocja, a zapowiedź współpracy z 14-latką z Polski" - pisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl.
Ostatnio komentatorka Joanna Sakowicz-Kostecka była gościem programu 'Break Point' u Dawida Celta i Marka Furjana. Była polski tenisista wypowiedziała się w nim na temat swojej córki.
- Taka szybka utrata wiary w swoje możliwości po jednym czy dwóch przegranych meczach, no bo przecież było już tak dobrze, a ja przegrałam. I odnajduję siebie wtedy i staram się właśnie wtedy jej powiedzieć to, co ja bym chciała wtedy usłyszeć. I pod tym względem na pewno ona ma łatwiej niż inne zawodniczki, to jest jakby, nie ukrywam tego. Przede wszystkim staram się jej pokazać, że wartość jej jako dziewczyny, jako mojej córki, nigdy nie będzie zależała od tego, jaki osiągnie wynik w sporcie - powiedziała Joanna Sakowicz-Kostecka.
Na słowa byłej tenisistki od razu zareagowała Daria Abramowicz. W Niedzielę Wielkanocną psycholożka i członkini sztabu szkoleniowego Igi Świątek zacytowała wpis, w którym udostępniono wypowiedź Sakowicz-Kostecka o córce. "Brawo, brawo" - napisała, oznaczając 39-latkę. Abramowicz dodała jeszcze emotikonki oklasków i głośników. W ten sposób chciała zasygnalizować wagę wypowiedzi.
Wypowiedź komentatorki Canal+ Sport równeż przypadła do gustu internautom. Pod wpisem pojawiło się dużo komentarzy. "Pięknie. Ale przez sport ta wartość rośnie. I kwestia pokierowania dalszym swoim losem jest kwintesencją charakteru człowieka", "Zawsze właściwe słowa", "Kapitalna rozmowa, Pani Asia TOP!" - czytamy. To tylko wybrane komentarze.