- Na razie pozostajemy przy dwóch meczach w sesji wieczornej, która rozpocznie się o 19:00. Ale będziemy to dalej oceniać. Prawda jest jednak taka, że nie ma nic lepszego niż wieczorne spotkania na korcie Arthura Ashe'a - powiedział przed kilkoma dniami dyrektor US Open, Stacey Allaster. Późno kończące się spotkania w sesji wieczornej krytykowała w tym roku Iga Świątek, która po pierwszej w nocy kończyła mecz z Jekatieriną Aleksandrową w Madrycie, czy w Rzymie, gdy z powodu kontuzji musiała poddać spotkanie z Jeleną Rybakiną kilkanaście minut po północy. - Naprawdę nie ma żadnej przyjemności z gry o 1 w nocy - mówiła po meczu w stolicy Hiszpanii.
Podczas ubiegłorocznego US Open także nie zabrakło spotkania, które zakończyło się o trzeciej nad ranem czasu lokalnego. Tak późno zakończył się pięciosetowy mecz Carlosa Alcaraza z Jannikiem Sinnerem, który trwał ponad pięć godzin.
Idea rozgrywania meczów w sesji wieczornej nie trafia również do Andy'ego Murraya. - Myślę, że dla nikogo nie jest to dobre rozwiązanie. Jasne, kiedy gracze narzekają na to, to słyszą "zamknij się i graj" albo "spróbuj pracy w magazynie od 21 do 5 nad ranem". To tak. Rozumiem to. Wiem, że mam szczęście grać w tenisa, ale czasem zdarza mi się grać o czwartej nad ranem - mówił cytowany przez tennisuptodate.com.
- Tenis ma być także rozrywką. Nie sądzę, żeby tej dyscyplinie sportu służyły sytuacje, gdy kibice wychodzą, bo muszą wrócić do domu komunikacją miejską, a ty musisz kończyć mecz przy trybunach zapełnionych w 10 proc. - dodawał.
- Takich sytuacji nie ma w innych sportach. To pokazuje, jak błędne jest to podejście. Powód rozgrywania spotkań o tak późnych porach jest czysto finansowy, a nie dlatego, że organizatorzy uważają to za coś pozytywnego dla zawodników. Powodem są wyłącznie pieniądze - podkreślił tryumfator US Open z 2012 roku.
Murray w tym roku na własnej skórze przekonał się, że źle jest grać spotkania w sesji wieczornej. W trakcie Australian Open stoczył blisko sześciogonny bój z Thanasim Kokkinakisem, który zakończył o czwartej nad ranem czasu lokalnego. - To nie jest korzystne dla sędziów i oficjeli. Nie sądzę, by było to świetne dla kibiców. Nie jest to też dobre dla zawodników - mówił Szkot po tamtym spotkaniu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Tegoroczne US Open będzie rozgrywane w dniach 28 sierpnia - 10 września. Tytułu w zawodach pań będzie broniła Iga Świątek, a panów Carlos Alcaraz.
Komentarze (3)
Andy Murray stanął po stronie Igi Świątek