Iga Świątek (1. WTA) rywalizowała w turnieju w Bad Homburgu, który był ostatnim sprawdzianem przed wielkoszlemowym Wimbledonem. Polka miała zagrać w półfinale z Włoszką Lucią Bronzetti (65. WTA), ale się wycofała z zawodów ze względu na gorączkę i możliwe zatrucie pokarmowe. Teraz przed Świątek walka o wielkoszlemowy tytuł, a Wimbledon zacznie od starcia z Chinką Lin Zhu (33. WTA) w pierwszej rundzie. Jak wyglądają jej szanse na wygranie kolejnego Wielkiego Szlema?
Portal statystyczny "The Analyst" wyliczył, jakie szanse ma Świątek na wygranie Wimbledonu. Zgodnie z przewidywaniami, Polka jest główną faworytką do zdobycia tytułu. System daje jej 11,7 proc. szans na wygranie turnieju, co jest znaczną różnicą w porównaniu do wyliczeń w kontekście Jeleny Rybakiny (7,6 proc.) czy Aryny Sabalenki (5,4 proc.). Czołową piątkę w tych przewidywaniach domykają Petra Kvitova (4,5 proc.) oraz Caroline Garcia (3,5 proc.).
"The Analyst" zauważa, że Świątek potrzebuje jednego zwycięstwa, by stać się jedną z zawodniczek, które wygrały 62 z 75 meczów we wszystkich turniejach wielkoszlemowych w ostatnich 25 latach. Tej sztuki dokonały jedynie siostry Williams. Portal podkreśla także, że Świątek wygrała tylko dziewięć meczów na kortach trawiastych w karierze, a teraz po jej stronie drabinki będzie wspomniana Garcia, Jessica Pegula oraz Coco Gauff.
A jak to wygląda w kontekście rankingu WTA? "The Analyst" wylicza, że Świątek ma 93,1 proc. szans na to, by utrzymać pozycję liderki po Wimbledonie. W tym kontekście może jej zagrozić Sabalenka, której system daje 6,9 proc. szans. Warto dodać, że Świątek ma 8940 punktów w rankingu WTA, a jej przewaga nad Białorusinką wynosi 974 punkty.
A jak wyglądają szanse na tytuł wśród panów? Najwięcej szans system daje Carlosowi Alcarazowi (16,2 proc.), a w dalszej kolejności jest Novak Djoković (12,6 proc.), Daniił Miedwiediew (6,6 proc.), Jannik Sinner (5,0 proc.) i Nick Kyrgios (4,1 proc.). Alcaraz ma 62,0 proc. szans na utrzymanie pozycji lidera rankingu ATP, a Djoković i Miedwiediew mają odpowiednio 33,7 i 3,0 proc. szans, by go prześcignąć.
Komentarze (3)
Takie szanse na wygranie Wimbledonu ma Świątek. Matematyka nie kłamie