Djoković nie ma się czego obawiać. Na trawie pokonał go tylko jeden z aktualnie grających zawodników

Jest tylko jeden zawodnik z grona 128. graczy, który zagrają na Wimbledonie, a w przeszłości zdołali pokonać Novaka Djokovicia na trawie. To Andy Murray. Serb na londyńskich kortach pozostaje niepokonany od 2016 roku. Czy ktoś zdoła go powstrzymać?

Trwa ostatnie przycinanie trawy, aby wszystko było perfekcyjnie gotowe na tegoroczną edycję Wimbledonu, która zaczyna się już w poniedziałek, 3 lipca. Tytułu wśród mężczyzn, praktycznie jak co roku, bronić będzie Novak Djoković.

Zobacz wideo Żyła tajemniczo w kwestii walki ze Sławomirem Peszko: Lubię wyzwania

Djoković nie ma się czego obawiać. Na trawie pokonał go tylko jeden z aktualnie grających zawodników

Kort centralny kortów All England Club w Londynie to poletko Serba, który wygrywał tam siedmiokrotnie - więcej tylko w Australian Open (10). Nole od czterech edycji jest niepokonany. Wygrywał Wimbledon w 2022, 2021, 2019 oraz 2018 roku. Lukę spowodowała jedynie pandemia koronawirusa. Ostatni raz z kortu pokonany schodził w 2016 roku, gdy w trzeciej rundzie turnieju ograł go Sam Querrey. Rok później skreczował z powodu kontuzji w starciu ćwierćfinałowym z Tomasem Berdychem.

Djokovicia od siedmiu lat przed triumfem na Wimbledonie potrafił zatrzymać jedynie uraz oraz pandemia, więc kto miałby dokonać tego w tym roku? Do tego dochodzi zatrważająca statystyka, którą na Twitterze przytoczył dziennikarz Ravi Ubha, "Ilu graczy z drabinki głównej (128. zawodników) Wimbledonu pokonało Novaka Djokovicia na korcie trawiastym? Tylko jeden. Andy Murray". Szkot w przeszłości dwukrotnie triumfował w londyńskiej imprezie - w tym w 2013 roku w finale z Djokoviciem. Jednak pokonanie Serba przez niego wydaje się obecnie już niewykonalne.

Oczywiście jest to w dużej mierze spowodowane krótkim okresem w sezonie na tej nawierzchnia. Trwa ona raptem miesiąc i nie jest rozgrywany nawet żaden turniej ATP Masters 1000. Najbardziej prestiżowe są imprezy w Halle oraz na londyńskich kortach Queen's Clubu, lecz to ranga ATP 500. Djoković ostatni raz na trawie poza Wimbledonem grał właśnie na tym turnieju w 2018 roku. Wówczas przegrał z Marinem Ciliciem, lecz doświadczonego Chorwata nie ma ostatnio w stawce. Zmaga się z urazem.

Kort trawiasty mocno zmienił swoją specyfikę do lat wcześniejszych, lecz wciąż pozostaje często piętą achillesową młodych zawodników. Dodając do tego doświadczenie Novaka w formule best of five oraz jego serię zwycięstw na Wimbledonie, trudno znaleźć faktycznego kandydata do tego, żeby mu zagrozić. Pierwszym śmiałkiem w tegorocznej edycji będzie Pablo Cachin (67. ATP) z Argentyny.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.