• Link został skopiowany

Znakomite wieści dla rywalki Świątek. Czekała na to zdecydowanie za długo

Barbora Krejcikova w poniedziałek ponownie zamelduje się w czołowej dziesiątce rankingu WTA. Zwyciężczyni Roland Garros 2021 i niegdyś druga rakieta świata czekała na to ponad rok.
Barbora Krejcikova
screen YouTube

Do 2021 roku Barbora Krejcikova kojarzona była głównie z grą podwójną. Wraz ze swoją rodaczką Kateriną Siniakovą stworzyły jeden z najlepszych duetów na świecie, zwyciężając Roland Garros oraz Wimbledon w 2018 roku. Wówczas 27-latka została numerem jeden wśród deblistek. W sumie wygrała 16 tytułów WTA w tej kategorii.

Zobacz wideo Iga Świątek wie, co zrobić na trawie. "Średnio 10 centymetrów niżej"

Krejcikova po raz pierwszy od ponad roku w czołowej dziesiątce rankingu

Wszystko zmieniło się podczas gry we Francji. Najpierw w Strasbourgu wygrała swój pierwszy singlowy tytuł, aby trzy tygodnie później okazać się najlepszą również w Paryżu na wielkoszlemowym Roland Garros, co było ogromną sensacją, a Krejcikova na stałe weszła do światowej kobiecej czołówki. Od tego momentu grała w pięciu finałach, z czego aż cztery wygrała - w tym dwa ostatnie przeciwko Idze Świątek w Ostrawie oraz Dubaju. W najlepszym okresie, w lutym 2022 roku, zajmowała pozycję wiceliderki rankingu. Zaraz za plecami Polki.

Za to gorzej zaczęło jej się wieść w turniejach wielkoszlemowych, które są najbardziej punktowane. Dość powiedzieć, że od swojego zwycięstwa w Paryżu, w dwóch następnych edycjach nie wygrała nawet jednego meczu. Było to kosztowne zwłaszcza w poprzednim sezonie, w którym broniła dwóch tysięcy punktów za wcześniejszy triumf. Z tego powodu wypadła poza czołową dziesiątkę rankingu WTA, a rok zakończyła na 21. miejscu.

W poniedziałek, ponad rok od tych zdarzeń, Barbora Krejcikova ponownie wróci do dziesiątki najlepszych tenisistek świata. Stało się to pewne po wycofaniu się Weroniki Kudermietowej z turnieju w Berlinie na etapie ćwierćfinału, lecz pomóc w tym musiała również sama Czeszka, która świetnie spisuje się w równoległej imprezie w Birmingham. Tam w niedzielnym finale zmierzy się z Jeleną Ostapenko.

Krejcikova nie będzie jedyną Czeszką, która w tym dniu zagra o końcowy triumf. We wspomnianym Berlinie w finale zagra Petra Kvitova (przeciwko Donnie Vekić), która dzięki temu utrzyma swoją dziewiątą lokatę. Nasi południowi sąsiedzi mogą się cieszyć z dwóch reprezentantek w kobiecej elicie. 

Więcej o: