Magda Linette (19. WTA) bardzo dobrze rozpoczęła sezon 2023. W styczniu awansowała do półfinału Australian Open, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze na wielkoszlemowych turniejach. Później dotarła do ćwierćfinału WTA w Meridzie. Dopiero w turnieju w Austin odpadła w pierwszej rundzie. Po pierwszym meczu zakończyła też przygodę z Indian Wells, kiedy to przegrała 6:7, 2:6 z Emmą Raducanu (72. WTA). Mimo to Polka osiągnęła historyczny sukces i po raz pierwszy w karierze awansowała do TOP 20 rankingu WTA. 31-latka nie będzie miała jednak dużo czasu na odpoczynek i już za kilka godzin wystartuje w Miami Open. We wtorek poznała pierwszą rywalkę.
Z racji rozstawienia Linette rozpocznie rywalizację na florydzkich kortach od drugiej rundy, a jej pierwszą przeciwniczką dość zaskakująco będzie Jewgienija Rodina (369. WTA). Już w pierwszym meczu Rosjanka sprawiła nie lada sensację i pokonała zdecydowanie wyżej notowaną Bernardę Perę (37. WTA), a więc partnerkę deblową Linette.
Mecz od początku miał szalony przebieg. Pierwsze cztery gemy stały pod znakiem przełamań, a zawodniczki z łatwością wyrównywały stan rywalizacji. Dla losów pierwszego seta kluczowy był szósty gem. Wówczas po zaciętej walce Rodina wygrała przy serwisie rywalki, a następnie utrzymała własne podanie. W związku z tym prowadziła już 5:3. I choć w kolejnym gemie Pera nie dała się przełamać, to nie wystarczyło, by wrócić do gry. W dziewiątym gemie Rosjanka wygrała przy własnym serwisie do zera i triumfowała w całym secie 6:3.
Początek drugiej partii był niemal kalką pierwszej. Znów doszło do dwóch przełamań - po jednym dla każdej tenisistki. Później jednak to Rodina doszła do głosu. W piątym gemie po raz drugi wygrała przy serwisie rywalki. Następnie zawodniczki utrzymywały własne podania, co sprzyjało Rosjance. Ta wykorzystała drugą piłkę meczową i wygrała 6:4 i w całym spotkaniu 2:0.
Starcie Linette z Rodiną będzie ich trzecim bezpośrednim pojedynkiem. W poprzednich dwóch triumfowała Polka. W kwietniu 2018 roku w turnieju w Bogocie wygrała 6:3, 7:5. Podobnie było pół roku później w chińskim Tiencinie - 2:6, 6:1, 6:4. Niewątpliwie to Linette znów będzie faworytką. Zwyciężczyni starcia zmierzy się z wygraną z pary Camila Giorgi (44. WTA) - Victoria Azarenka (16. WTA).
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Mecz Linette z Rodiną odbędzie się w czwartek 23 marca. Nie jest jeszcze znana godzina pojedynku. W Miami Polka będzie rywalizować także w deblu, a jej partnerką będzie właśnie Bernarda Pera.
Komentarze (29)
Absolutna sensacja. Magda Linette poznała pierwszą rywalkę w Miami
Obojętnie z którą z nich, na ten mecz czekam z niecierpliwością.
Magda, bierz Rodinu za rogi, bo w kolejce do lania czeka zdetronizowana przez Sabalenkę ulubienica Łukaszenk albo Camila na fali.
Rozumiem, że jak obstawicie więcej partnerek, to kiedyś traficie?