Magda Linette w świetnym stylu rozpoczęła bieżący rok. W styczniu awansowała do półfinału Australian Open, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze na wielkoszlemowych turniejach. Następnie dotarła również do ćwierćfinału WTA w Meridzie. Dopiero w ostatnim turnieju w Austin odpadła w pierwszej rundzie.
Wyniki z ostatnich tygodni sprawiły, że w Indian Wells startowała od drugiej rundy. I od razu trafiła na trudną rywalkę. Zmierzyła się z Emmą Raducanu (72. WTA), która wygrała 7:6, 6:2. Mimo to Linette osiągnęła właśnie historyczny sukces. Po raz pierwszy w karierze awansowała do TOP 20 rankingu WTA. Polka w wirtualnym rankingu jest na 19. pozycji i wyprzedza między innymi Madison Keys (21. WTA) oraz Jelenę Ostapenko (22. WTA). Tym samym po raz pierwszy w historii dwie Polki znajdą się w najlepszej dwudziestce tego zestawienia. Liderką niezmiennie pozostaje Iga Świątek.
Drugie miejsce w rankingu zajmuje Aryna Sabalenka, a podium zamyka Jessica Pegula. Niewielki spadek zaliczy Ons Jabeur, która sensacyjnie odpadła z Indian Wells, przegrywając 6:7, 4:6 z Marketą Vondrousovą (103. WTA). Tunezyjka będzie plasować się na piątej pozycji, a na jej miejsce wskoczy Caroline Garcia.
Aby Magda Linette utrzymała 19. miejsce w rankingu WTA, musi liczyć na potknięcie dwóch grających jeszcze w Indian Wells zawodniczek. Mowa o Karolinie Muchovej (61. WTA, 911 pkt) i Warwarze Graczowej (53. WTA, 1029 pkt). Jedna z nich ma szansę zepchnąć Magdę Linette o pozycję niżej. Aby do tego doszło, Karolina Muchova musiałaby wygrać cały Indian Wells. Natomiast Warwara Graczowa awansować do finału lub wygrać turniej. Dlaczego tylko jedna z nich? Patrząc na drabinkę, niewykluczone, że obie tenisistki zmierzą się w ćwierćfinale. Muchova musiałaby jednak wygrać w 1/8 finału z rodaczką Marketą Vondrousovą (105. WTA), a Graczowa na tym samym poziomie z Jeleną Rybakiną (10. WTA). Bezpośrednie starcie Czeszki z Rosjanką wykluczy jedną z zawodniczek z dalszej rywalizacji. Oznacza to, że Linette w najgorszym wypadku będzie na 20. miejscu, co oznacza najwyższą pozycję w jej karierze. Do tej pory najwyżej sklasyfikowana była na 21. pozycji (13 lutego 2023).
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Iga Świątek nadal gra w Indian Wells. W nocy z poniedziałku na wtorek pokonała 6:3, 7:6 Biancę Andreescu (31. WTA). W czwartej rundzie zmierzy się z pogromczynią Linette - Emmą Raducanu. Starcie odbędzie się w nocy z wtorku na środę nie wcześniej niż o godzinie 04:00 polskiego czasu.