• Link został skopiowany

5:2 i... dramat Magdy Linette! Nie zdołała nawet dokończyć meczu w Indian Wells

Magda Linette (54. WTA) na drugiej rundzie zakończyła swój start w tegorocznej imprezie WTA 1000 w Indian Wells. Polska tenisistka w pierwszym secie prowadziła już 5:2, ale potem zaczęła doskwierać jej kontuzja, przez która musiała poddać mecz w momencie, gdy przegrywała z Białorusinką Wiktorią Azarenką (32. WTA) 5:7, 0:3.
Fot. Mark J. Terrill / AP

Magda Linette w pierwszej rundzie potrzebowała aż trzech setów, aby ograć Szwedkę Rebeccę Petterson 3:6, 6:1, 6:2. W kolejnym starciu Polka trafiła na znacznie bardziej wymagającą rywalkę, Wiktorię Azarenkę, rozstawioną w Kalifornii z numerem 27. Białorusinka w latach 2011-2013 przez pewien czas zajmowała pierwsze miejsce w rankingu WTA. W swojej karierze wygrała aż 21 turniejów rangi WTA, w tym dwa turnieje wielkoszlemowe (Australian Open w 2012 i 2013 roku) oraz dwukrotnie triumfowała w imprezie w Indian Wells w 2012 i 2016 roku.

Zobacz wideo Polska siła tenisa. Hubert Hurkacz i Iga Świątek robią furorę, a ile zarabiają?

Dla Linette pojedynek z Azarenką był drugim w karierze. W marcu 2016 roku Polka przegrała w Miami 6:3, 6:0. A jak było teraz w Indian Wells?

Kontuzja uniemożliwiła Linette dalszą grę. Polka odpadła w II rundzie w Indian Wells

Pierwszy set wyśmienicie ułożył się dla Linette. Polka dwukrotnie przełamała Białorusinkę i objęła prowadzenie 5:2, sama raz tracąc atut własnego podania. Później polską tenisistkę dopadła niewytłumaczalna niemoc, a także pojawiły się kłopoty zdrowotne. Przy stanie 6:5 dla Azarenki, Linette poprosiła o kilkuminutową przerwę medyczną, podczas której lekarz zabandażował jej lewą kostkę. Był to pierwszy zwiastun kłopotów Linette. Po powrocie na kort Polka nie była w stanie nawiązać równej walki z Białorusinką, która ostatecznie triumfowała w pierwszej partii 7:5, wygrywając aż pięć gemów z rzędu.

Drugi set trwał tylko 17 minut, ponieważ przy stanie 3:0 dla Azarenki i dwukrotnym przełamaniu Polki, Linette postanowiła poddać mecz. W sumie starcie trwało jedną godzinę i 18 minut. Polska tenisistka popełniła 21 niewymuszonych błędów, natomiast Azarenka 11. Ponadto Azarenka była bardzo skuteczna, ponieważ wygrała aż 15 z 21 punktów podczas swojego pierwszego podania i na swoją korzyść rozstrzygnęła aż pięć z sześciu break-pointów.

W kolejnej rundzie Azarenka zmierzy się z Czeszką Petrą Kvitovą, która pokonała Holenderką Arantxę Rus 6:2, 6:2. W turnieju zostały jeszcze dwie Polki. Magdalena Fręch zmierzy się w II rundzie z Czeszką Karoliną Pliskovą, rozstawioną w turnieju z numerem jeden, a Iga Świątek jest już w III rundzie, gdzie czeka na nią Rosjanka Weronika Kudiermietowa (31. WTA).

Więcej o: