- Iga Świątek (9. WTA) awansowała do czwartej rundy Wimbledonu. Polka zagra w niej z Tunezyjką Ons Jabeur (24. WTA), z którą w Roland Garrosie przegrała Magda Linette 6:3, 0:6, 1:6. W części drabinki Świątek pozostała tylko jedna wyżej rozstawiona tenisistka. To Białorusinka Aryna Sabalenka (4. WTA), która gra z numerem dwa. Jeśli ona pokona zawodniczkę z Kazachstanu - Jelenę Rybakinę (20. WTA) może być właśnie rywalką Polki w ćwierćfinale.
Zobacz wideo "Iga Świątek uczy się od Mattek-Sands. W przyszłości mogą wygrać jakiegoś szlema"
Możliwy finał Iga Świątek - Ashleigh Barty
W półfinale z kolei potencjalną rywalką Świątek może być Czeszka Karolina Pliskova (13. WTA). Rozstawiona z ósemką Czeszka jest najwyżej rozstawioną i faworytką trzeciej części drabinki.
W całym turnieju, poza Sabalenką, wyżej rozstawioną tenisistką od Polki jest tylko liderka światowego rankingu Ashleigh Barty. To efekt tego, że z dziesiątki najwyżej rozstawionych zawodniczek w Wimbledonie nie ma już aż sześciu. Odpadły: Ukraina Elina Switolina (nr 3), Sofia Kenin (nr 4), Kanadyjka Bianca Andreescu (nr 5 turnieju), Szwajcarka Belinda Bencić (nr 9) Czeszka Petra Kvitova (nr 10), a skreczowała Serena Williams (nr 6).
I to właśnie Australijka jest zdecydowaną faworytką do gry w finale. Choć w 1/8 finału czekać ją może trudne zadanie, bo zmierzy się z triumfatorką tegorocznego Rolanda Garrosa - Barborą Krejcikovą (17. WTA).
Co ciekawe, Czeszka podobnie jak Brytyjka Emma Raducanu, Rosjanka Ludmiła Samsonowa i reprezentantka Kazachstanu - Elena Rybakina zagra w IV rundzie w debiucie w Wimbledonie! Zresztą Raducanu to największa sensacja imprezy. 18-latka, która zajmuje dopiero 338. (!) miejsce w rankingu WTA debiutuje w ogóle w turnieju wielkoszlemowym.
Sobotnie wyniki III rundy kobiet:
- Magda Linette (Polska) - Paula Badosa (Hiszpania) 7:5, 2:6, 4:6,
- Andżelika Kerber (Niemcy) - Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 2:6, 6:0, 6:1,
- Karolina Muchowa (Czechy) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 7:5, 6:3,
- Jelena Ostapenko (Łotwa) - Ajla Tomljanović (Australia) 6:4, 4:6, 2:6,
- Sorana Cirstea (Rumunia) - Emma Raducanu (Wielka Brytania) 3:6, 5:7,
- Kaja Juvan (Słowenia) - Cori Gauff (USA) 3:6, 3:6,
- Anastasija Sevastova (Łotwa) - Barbora Krejcikova (Czechy) 6:7 (1:7), 6:3, 5:7,
- Ashleigh Barty (Australia) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:3, 7:5.
Pary IV rundy:
Górna część drabinki:
- Ashleigh Barty (1. WTA) - Barbora Krejcikova (17. WTA),
- Emma Raducanu (338. WTA) - Ajla Tomljanović (75. WTA),
- Paula Badosa (33. WTA) - Karolina Muchowa (22. WTA),
- Cori Gauff (23. WTA) - Andżelika Kerber (28. WTA)
Dolna część drabinki
- Karolina Pliskova (13. WTA) - Ludmiła Samsonowa (65. WTA),
- Madison Keys (27. WTA) - Viktorija Golubic (66. WTA),
- Iga Świątek (9. WTA) - Ons Jabuer (24. WTA),
- Elena Rybakina (20. WTA) - Aryna Sabalenka (4. WTA).
Komentarze (23)
Tak wygląda drabinka Wimbledonu dla Igi Świątek. Jest faworytka do gry w finale
Zapomina on, że w kobiecym tenisie często takie planowanie nie sprawdza się. Przeciwniczkami b. groźnymi są najpierw Jabur, później ewentualnie Sabalenka. Dotychczas Iga gra skutecznie, lecz wyniki końcowe następnych meczy są wielką niewiadomą. W każdym meczu porównywalnych poziomem tenisistek, to kilka doskonałych serwisów i odbić końcowych w najważniejszych momentach decyduje o wyniku. Tym którym wyjdzie kilka doskonałych odbić w decydujących momentach przenosi końcowy sukces.
Nie pompujmy więc balonika na wyrost. Cieszmy się zwycięstwami i życzmy awansu do kolejnych rund każdego bieżącego turnieju. Takie poprawne założenia stawia sobie, przed każdym turniejem, team Igi.