Oba zespoły w ostatniej serii gier odniosły zwycięstwa. Resovia przerwała fatalną passę czterech porażek i pokonała 1:0 aspirujące do gry w barażach o II ligę Heko Czermno. - Kluczem do sukcesu była konsekwentna gra w obronie. Po raz kolejny chłopcy pokazali wielką ambicję - mówił opiekun Resovii Maciej Huzarski.
Kielczanie po porażce z Siarką i remisie z Górnikiem wygrali 4:0 w Lublinie z tamtejszym Motorem. - Rozegraliśmy najlepszy mecz tej wiosny. Tak walczącą drużynę chciałbym oglądać zawsze - stwierdził trener Korony Dariusz Wdowczyk.
Jego drużyna prowadzi w tabeli z dorobkiem 53 punktów i wyprzedza drugą Stal Rzeszów o jedno oczko. Jeśli zatem dzisiaj wygra z Resovią to powiększy przewagę nad stalowcami do czterech punktów. - W Kielcach piłka też jest piłką. Na pewno nie położymy się na murawie, ale będziemy walczyć. Nie możemy poddawać się przed meczem - zapowiada strzelec gola w spotkaniu z Heko Grzegorz Woźny. - Jeśli w najbliższych meczach zagramy tak jak z Heko to jesteśmy na dobrej drodze by się utrzymać - dodaje.
Do zachowania ligowego bytu prowadzi rzeszowian bardzo wyboista i długa droga. Rzeszowianie zajmują przedostatnią pozycję w tabeli mając na koncie 26 oczek i każdy zdobyty punkt w kolejnych meczach będzie dla nich na wagę złota. - Nic nie będę obiecywał. Będziemy walczyć, cóż więcej mogę dodać. Cały czas robimy wszystko, by się utrzymać. A czy to się uda zobaczymy na końcu sezonu - oświadcza trener Huzarski.
Jesienią w Rzeszowie kielczanie wygrali 3:0. Środowe spotkanie w Kielcach rozpocznie się o godzinie 16. Po nim odbędzie się piłkarski festyn z okazji 14-lecia istnienia Kolportera. Na boisku zmierzą się reprezentacje Grupy Kapitałowej Kolportera z Reprezentacją Artystów Polskich, w składzie której zagrają między innymi Olaf Lubaszenko, Maciej Dowbor czy Marek Kościkiewicz.