Siatkówka. Muszynianka - najlepiej blokująca drużyna w Europie?

Zdaniem trenera Banku BPS Fakro Muszynianki jego drużyna stała się prawdziwym ekspertem w bloku. - Jesteśmy najlepiej blokującym zespołem w polskiej lidze i myślę, że jednym z najlepiej, o ile nie najlepiej blokującym w Lidze Mistrzyń. Można powiedzieć, że jest to element, w którym się specjalizujemy - ocenił Bogdan Serwiński.

Reprezentacja.net: Jak to zrobiliście, że udało wam się tak gładko ograć Asystel Novara?

Bogdan Serwiński: - Faktycznie mieliśmy olbrzymią przewagę nad zespołem z Novary. To jest drużyna, która ma niesamowity potencjał w ataku. Trzeba było znaleźć sposób, żeby uniemożliwić im wykorzystanie tego dość dynamicznego ataku. Musieliśmy zatrzymać Flier i Kożuch oraz bardzo dobrą włoską środkową - Barazze. To są naprawdę zawodniczki o dużym potencjale. Wyeliminowaliśmy je po pierwsze zagrywką, a po drugie doskonałą grą w bloku. W trzech setach zdobyliśmy czternaście punktów blokiem przy jednym, zdobytym w tym elemencie przez Asystel. To olbrzymia przewaga.

Margareta Kożuch i Manon Flier miały być bardzo mocnym ogniwem włoskiej drużyny. Tymczasem ich gra zupełnie się nie układała.

- Kożuch jest nominalną atakującą. Musiała grać na lewym skrzydle. Zresztą występuje już na nim od jakiegoś czasu w lidze. Zawsze prawoskrzydłowa na lewym ataku ma pewnego rodzaju problemy. Wykorzystaliśmy to we wczorajszym meczu. Mój zespół gra doskonale blokiem. Jesteśmy najlepiej blokującym zespołem w polskiej lidze i myślę, że jednym z najlepiej, o ile nie najlepiej blokującym w Lidze Mistrzyń. Można powiedzieć, że jest to element, w którym się specjalizujemy.

Przed przerwą świąteczną czekają was jeszcze mecze z Budowlanymi Łódź i Stalą Mielec. Przy obecnej dyspozycji Ci rywale nie powinni być dla was trudną przeszkodą.

- Zespoły Budowlanych i Mielca to bardzo dobre, ambitne drużyny. Wcale nie będą to dla nas łatwe mecze. Tym bardziej, że harmonogram mamy bardzo napięty. Wczoraj zagraliśmy mecz, nastąpiła euforia. Ciężko po takim wysokim zwycięstwie pozbierać zespół. Mam dwanaście zawodniczek i z pewnością w meczu z Budowlanymi skorzystam z siatkarek, które wczoraj nie miały okazji wyjść na boisko. Nie obawiam się, bo to są naprawdę dobre, ambitne dziewczyny, które czekają na swoją szansę. Dostaną ją w tym spotkaniu.

Więcej w serwisie Reprezentacja.net - czytaj tutaj ?

Więcej o: