Przez tydzień połączone studenckie reprezentacje kobiet i mężczyzn przygotowywały się w Rzeszowie do zawodów w Serbii. Zgrupowanie miało na celu głównie sprawdzenie nowego systemu gier drużynowych, a także zgranie się mikstów. Tydzień temu w piątek cała ośmioosobowa ekipa złożyła oficjalnie ślubowanie w Warszawie.
Skład polskiej reprezentacji mężczyzn stanowi w całości drużyna Bać-Polu Politechniki Rzeszowskiej, czyli Alan Woś, Piotr i Paweł Chmielowie oraz Tomasz Lewandowski, która w minionym sezonie wywalczyła brązowy medal mistrzostw Polski.
- Na razie mało wiemy o samym turnieju. Wiadomo tylko, że zaczyna się drużynówką, ale jeszcze nie znamy losowania. Za sukces uznałbym awans do ćwierćfinału, czyli powtórzenie wyniku z ostatnich akademickich mistrzostw świata, natomiast wszystko zależy od tego, ile przyjedzie ekip z Azji. Nie sądzę, aby Chińczycy przywieźli zawodników z najwyższej półki, gdyż wystartowała tam Superliga, ale obawiam się, że drugi garnitur też będzie dla nas nieosiągalny - mówi Czułno.
Uniwersjady odbywają się, w odróżnieniu od igrzysk olimpijskich, co dwa lata, ale system rozgrywek drużynowych został ujednolicony. W grach indywidualnych rzeszowianie wystąpią we wszystkich konkurencjach, czyli w singlu, deblu i mikście. - Chłopcy nie mieli żadnej przerwy regeneracyjnej od momentu zakończenia Pucharu Polski, dlatego wielkich przygotowań nie było, gdyż są w ciągłym treningu. Zgrupowanie miało większe znaczenie dla dziewcząt, które pauzowały przez pewien czas - dodał Czułno.
Trener wraz ze swoimi podopiecznymi do Belgradu, gdzie odbywać się będzie tegoroczna uniwersjada, poleciał już we wtorek. Przez ostatnie dni już na miejscu rzeszowscy tenisiści aklimatyzowali się i szlifowali formę.
Sportowcy-studenci rywalizować będą przez dziewięć dni. Zakończenie imprezy organizatorzy zaplanowali na 12 lipca.