Był to ostatni mecz towarzyski Polonii przed sezonem, który stołeczny klub rozpoczyna we wtorek meczem z Lechem. Już wiadomo, jaką w przybliżeniu pierwszą jedenastkę wystawi w Poznaniu trener "Czarnych Koszul" Dariusz Kubicki - taką, jaką można było zobaczyć w pierwszych 45 minutach meczu z Dolcanem. - Żeby coś zmienić, za dużego pola manewru nie mamy - przyznał Kubicki.
Zagadką pozostaje to, kto stanie w bramce - czy wychowanek Polonii Paweł Kieszek, czy sprowadzony z GKS Katowice trochę bardziej doświadczony Mateusz Sławik. Na podstawie wczorajszego sparingu trudno było ocenić, który z nich jest lepszy. Dolcan w całym meczu stworzył najwyżej jedną trudną sytuację dla bramkarza, z którą Sławik sobie poradził. - Myślę, że mamy dwóch równorzędnych bramkarzy - stwierdził Kubicki. A w odwodzie jest jeszcze trzeci - Serb Ivan Bondzulić. W Ząbkach siedział na trybunach. Nie podpisał jeszcze kontraktu, długo miał problemy z załatwieniem wizy, ale umowa ma być wkrótce zawarta.
Na pozostałych pozycjach nie ma niespodzianek. Nieobecność w składzie Piotra Stokowca, Damiana Seweryna, Matiasa Favano czy Jacka Kosmalskiego była planowana. Stokowiec będzie w pierwszych meczach pauzował za kartki, które otrzymał w poprzednim sezonie. Seweryn i Favano wyleczyli się właśnie z kontuzji. Będą niezdolni do gry przez jedno, dwa spotkania.
Jedynie Kosmalski to problem trudny do rozwikłania. W okresie przygotowawczym ten 29-letni napastnik bardziej niż pod opieką trenerów znajdował się pod kuratelą menedżerów. Teraz haruje na treningach, by nadrobić stracony czas. Ale nadal częściej kontaktuje się z menedżerami niż szkoleniowcami. Polonia chce go koniecznie sprzedać, bo w klubie się nie przelewa. Wisła Kraków nie odpowiedziała na razie na propozycję transferu, aktualne są propozycje z zagranicy - z Holandii i Rosji.
Pierwszym napastnikiem do gry pod nieobecność Kosmalskiego jest Bośniak Ensar Arifović. W sparingach jest skuteczny. Wczoraj strzelił już czwartą bramkę w piątym spotkaniu. Ale ilu zawodników tak skutecznych w sparingach, którzy potem w lidze nie dokonali niczego, Polonia miała w ostatnich latach? Można wymieniać jednym tchem: Anatolija Dorosza, Piotr Kluzka, Benjamina Imeha, Macieja Nuckowskiego, Stanleya Udenkwora... Może Bośniak przełamie tę passę? Nie jest geniuszem, ale w przeciwieństwie do wielu wyżej wymienionych potrafi celnie kopnąć w piłkę.
Bramki oprócz Arifovicia strzelali jeszcze wczoraj Jacek Moryc (ładne uderzenie z woleja) i Adam Cichoń. Przy obu golach asysty miał Łukasz Paulewicz. Wypożyczony z Drwęcy Nowe Miasto, a ostatnio grający w Lechu Poznań pomocnik miał jeszcze sam kilka sytuacji do strzelania goli w drugiej połowie. Był jednak potwornie nieskuteczny. Szansę na wywalczenie bramki miał również testowany napastnik Gwarka Zabrze Dawid Jarka. Sędzia nie podyktował jednak rzutu karnego za ewidentny faul na tym zawodniku. Nieźle w tym meczu spisał się obrońca Luis Swisher z Gwatemali. Trudno go minąć i odebrać mu piłkę, ale jest zbyt niski, aby walczyć o górne piłki.
Polonia zakończyła przygotowania bez porażki w sparingach. Ale zmierzyła się w nich tylko z jednym pierwszoligowcem - Arką Gdynia (2:2), dwoma drugoligowcami (Heko Czermno 1:1, Świt Nowy Dwór 4:0) i trzema drużynami z trzeciej ligi (Znicz Pruszków 4:1, Mlekovita Wysokie Maz. 2:0 i teraz Dolcan). - Oczywiście wolałbym grać z Bayernem Monachium, ale takie mamy możliwości. Dzisiejszy sparing był potrzebny, bo chciałem, żeby piłkarze obyli się z przeciwnikiem, poczuli jego oddech na plecach - tłumaczy Kubicki.
DOLCAN ZĄBKI - POLONIA WARSZAWA 0:3 (0:0). Bramki: Arifović (22.), Moryc (31.), Cichoń (39.). Skład Polonii: Kieszek (46. Sławik) - Moryc, Jarczyk (46. Szymanek), Markowski, Swisher (67. Ignatowicz) - Gołaszewski (46. Głowacki), Dźwigała (60. Piątek), Paulewicz, Bąk (46. Nykiel), Cichoń - Arifović (60. Jarka).
NOWACKI DO POLONII
Trener Dariusz Kubicki przyznał, że chce, aby do Polonii przyszedł Marcin Nowacki z Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wlkp. Prowadzone są też negocjacje między klubami. 24-letni pomocnik jest rezerwowym w zespole wicemistrzów Polski. - Jeżeli tam nie gra, może pograć sobie u nas - powiedział Kubicki.
POWRÓT ŁUKASIEWICZA
Treningi z Polonią wznowił wczoraj Antoni Łukasiewicz. Wychowanek Polonii w lutym podczas meczu reprezentacji młodzieżowej ze Słowenią zerwał więzadła w kolanie. Właśnie zakończył rehabilitację w Szczecinie. - Za trzy tygodnie będę już do dyspozycji trenera - powiedział Łukasiewicz.
Sędziuje BAKALUK. Zdzisław Bakaluk z Olsztyna poprowadzi inauguracyjny mecz Polonii w sezonie 2005/06. We wtorek o godz. 20 "Czarne Koszule" grają w Poznaniu z Lechem.