Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze
Atmosfera w klubie z Oporowskiej po porażce 0:2 z Zagłębiem jest fatalna. W mediach już w niedzielę pojawiły się informacje o zdymisjonowaniu trenera Romualda Szukiełowicza. Śląsk temu zaprzeczył. - Trener Szukiełowicz nadal jest szkoleniowcem Śląska i poprowadzi zespół w najbliższym meczu z Piastem Gliwice - mówił "Wyborczej" Krzysztof Świercz, rzecznik prasowy wrocławskiego klubu.
Ale tak jest na razie. Nie jest bowiem tajemnicą, że pozycja Szukiełowicza jest zagrożona i jeżeli Śląsk przegra dziś z Piastem w Gliwicach, można spodziewać się, że trener zostanie zwolniony, a wrocławian w piątkowym meczu z Koroną w Kielcach poprowadzi nowy szkoleniowiec.
Najpoważniejszym kandydatem na nowego trenera Śląska jest Mariusz Rumak. Byłego szkoleniowca m.in. Lecha Poznań z klubem z Oporowskiej łączono już kilka miesięcy temu, gdy w Śląsku pracował jeszcze Tadeusz Pawłowski. I wiele wskazuje na to, że Rumak może w końcu objąć stery wrocławskiej drużyny.
38-letni Rumak dotychczas prowadził Lecha Poznań i Zawiszę Bydgoszcz. Z poznańską drużyną dwukrotnie sięgał po wicemistrzostwo kraju. Z bydgoskim Zawiszą spadł na zaplecze ekstraklasy. Zrezygnował po ośmiu kolejkach w pierwszej lidze. Od tamtej pory pozostaje bez klubu.
Rumak może być czwartym trenerem w tym sezonie, który pracuje w Śląsku. Wrocławianie sezon rozpoczęli pod rządami Tadeusza Pawłowskiego. Później z pracą pożegnał się niemal cały sztab współpracowników, a kilka tygodni później i sam Pawłowski. Na początku grudnia ubiegłego roku trenerem mianowano Grzegorza Kowalskiego. Nowy szkoleniowiec został zwolniony zaledwie kilka dni później, po porażce z Lechią, a zespół objął Romuald Szukiełowicz.
Doświadczony szkoleniowiec rozpoczął pracę od dwóch ligowych zwycięstw i porażki w Pucharze Polski z pierwszoligowym Zawiszą. Wiosną wrocławianie pod jego wodzą wygrali jeszcze szczęśliwie mecz z Wisłą Kraków. Poza tym zaliczyli remis z Górnikiem i dwa przegrane mecze - z Jagiellonią i Zagłębiem.
Dziś Śląsk zajmuje 14. miejsce w tabeli. I jeśli wrocławianie nie wygrają zaległego meczu w Gliwicach, a w spotkaniu z Koroną zwycięży Wisła, Śląsk znajdzie się w strefie spadkowej. Do podziału grup zostaną już tylko cztery kolejki.
Śląsk na spotkanie z Piastem pierwotnie miał wyruszyć dopiero w dniu meczu, ale na prośbę kapitana wrocławian Piotra Celebana, zespół wyjechał w poniedziałek po południu. Lider Śląska chciał w ten sposób zmotywował drużynę przed pojedynkiem w Gliwicach.
Szukiełowicz w kolejnym meczu nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Z drużyną do Gliwic nie pojechał m.in. chory Marcel Gecov i Duda Paraiba. Dziwna, w kontekście dramatycznej sytuacji Śląska w tabeli, wydaje się decyzja z urlopem dla Dudu. Piłkarz dostał kilka dni wolnego i wyjechał do Brazylii, aby zobaczyć narodzonego kilka dni temu syna. Czy Śląsk w obecnej sytuacji może pozwolić sobie na takie decyzje?
W meczu z Piastem zabraknie również kontuzjowanych Węgrów Andrasa Gosztonyiego i Bence Mervo. Gosztonyi zagrał tylko w trzech meczach, bo na jednym z treningów przed derbami z Zagłębiem doznał kontuzji. Z kolei Bence Mervo urazu nabawił się podczas sobotniego meczu trzecioligowych rezerw Śląska z Kaliskim KS. Węgier opuścił boisko jeszcze w pierwszej połowie.
Mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław dziś o godz. 18.