Co jest jeszcze bardziej godne zauważenia, to fakt, że Lampsy osiągnął wyższy wynik, niż sam naukowiec, które owe testy wśród piłkarzy przeprowadzał. - Lampard osiągnął jeden z najwyższych wyników kiedykolwiek zanotowanych w historii naszej firmy - ogłosił rozemocjonowany doktor English.
Co więcej, okazało się, że niewiele mniej głupszy od Franka jest jego najlepszy przyjciel z klubu, John Terry (kto z kim przestaje, takim się staje?), który również znalazł się w pierwszej trójce londyńskich bystrzaków. Nazwiska osoby uzupełniającej to malownicze, a przede wszystkim mądre podium - nie ujawniono.
Pamiętajmy jednak, że testy IQ jeszcze wszystkiego nie przesądzają. Jedną z osób, która osiągnęła jeden z wyższych wyników w Polsce była przecież Doda, niskim ilorazem inteligencji, przynajmniej według testujących, wykazał się natomiast Einstein. Niczego jednak "Megamózgowi" nie ujmujemy.
olalla