Idealnie klasyczne rysy, doskonała linia nosa, cudowne oczy, wydatne usta, fantastyczny kształt czaszki...no i te kości policzkowe. Coś nam się wydaje, że gdy rozdzielano urodę, Freddie stał pierwszy w kolejce. Na miejscu Rooneya lub Krzynówka na przykład obraziłybyśmy się na Szweda, że wykupił im cały towar. Efekty widoczne gołym okiem.
I znów w tym roku będziemy na Euro kibicować Szwedom tylko i wyłącznie ze względu na tego pana (obok, oczywiście, Hiszpanii, Portugalii, Francji...). O naszych polskich chłopcach nawet nie wspominamy - bo to oczywisty, patriotyczny wybór, a nie dlatego, że za występ we wczorajszym meczu reprezentacja Polski na wsparcie kibiców mało sobie zasłużyła.