Venus pozuje dla Vogue

Vogue Ciacha czytują namiętnie. Bez takich magazynów świat byłby po prostu uboższy, kropka. Dlatego zawsze cieszy nas, kiedy możemy znaleźć w nim wzmianki o dobrze ubranych czołowych postaciach ze świata sportu, które poza standardowym dresem i bluzą wiedzą, co oprócz tego można jeszcze na siebie założyć.   

Tym razem bohaterką jednej z sesji zdjęciowych stała się amerykańska mistrzyni tenisa, Venus Williams. Nie od dziś wiadomo, że moda jest dla niej czymś więcej niż zwykłym hobby. O swoim talencie, słabości do ślicznych ciuszków i miłości do mody słyszymy nie od dziś. A teraz musimy przyznać, że Venus w swych deklaracjach nie była gołosłowna i osiągnęła to, co zamierzała. Z dużym impetem wkroczyła do świata mody, można nawet powiedzieć, że osiągnęła sukces. Najlepszym na to dowodem są te zdjęcia .

Czerwona sukienka od Versace jest, według nas, idealna, ale przecież nie każda z nas wyglądałaby w niej idealnie. Według nas Venus akurat tym martwić się nie musi. Przy takiej figurze, długich nogach i robiącym wrażenie wzroście trudno wyglądać źle.

Jedyna rzecz, do której wciąż się nie możemy przyzwyczaić, to fryzura. Trzeba przyznać, że od koralików na głowie, poprzez długie, kręcone bądź wyprostowane włosy, z grzywką lub bez, Amerykanka przeszła długą drogę.

Więcej o: