• Link został skopiowany

Znanemu skoczkowi grozi 10 lat więzienia

Harri Olli miał być wielką gwiazdą skoków narciarskich, ale nie osiągnął tak wielkich sukcesów, jak mu przepowiadano. W trakcie kariery wielokrotnie pakował się w kłopoty, a kolejny głośny incydent z jego udziałem miał miejsce w styczniu zeszłego roku. Wówczas poważnie pobił mężczyznę i niedługo stanie przed sądem, gdzie odpowie za ten czyn. Według informacji fińskiej gazety "Seiska" może grozić mu bardzo surowa kara.
Harri Olli
Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Harri Olli był wielką nadzieją fińskich skoków narciarskich. Jego największym sukcesem było srebro mistrzostw świata w Sapporo w 2007, wygrał także trzy konkursy Pucharu Świata, ale nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei.

Zobacz wideo "W tej chwili moja technika mocno kuleje". Kamil Stoch po zajęciu 29. miejsca na Wielkiej Krokwi

W styczniu 2022 roku wpadł w problemy z prawem po tym, jak na parkingu w Lahti zaatakował byłą żonę. W trakcie kłótni interweniował obecny na miejscu zdarzenia mężczyzna, który został tak dotkliwie pobity przez byłego skoczka, że musiał być hospitalizowany.

Harri Olli znów ma problemy z prawem. Kara może być dotkliwa

Wszystko wskazuje na to, że Olli poniesie konsekwencje swojego zachowania. W listopadzie stanie przed Sądem Rejonowym w regionie Paijat-Hame. W dodatku może czekać go bardzo surowa kara, gdyż w przeszłości dopuszczał się podobnych czynów. W 2012 roku otrzymał karę więzienia w zawieszeniu za napaść, wówczas ofiarą była jego konkubentka. W 2013 roku Olli został ponownie skazany za napaść, tym razem ofiarą był klient restauracji. Za to został skazany na cztery i pół miesiąca bezwarunkowego więzienia. Również w tym przypadku ofiara musiała być hospitalizowana (m.in. poważne złamanie szczęki).

Według fińskiej gazety "Seiska" teraz 38-latkowi będzie groziło nawet 10 lat więzienia. "Będzie to kolejna kara z paragrafu za pobicie z poważnym uszkodzeniem ciała, czyli recydywa. Z tego powodu teraz nie uniknie surowej kary więzienia, a grozi mu od roku do nawet 10 lat" - czytamy.

Harri Olli wielokrotnie pakował się w kłopoty

Incydentów z udziałem Ollego było znacznie więcej. W 2008 r. podczas mistrzostw świata w lotach w Oberstdorfie wrócił z imprezy pijany, za co później został wyrzucony z kadry, w tym samym roku stracił prawo jazdy za kierowanie autem pod wpływem alkoholu. W sezonie 2016/17 fińska federacja zerwała z nim kontrakt, gdyż naruszył jego warunki, reklamując firmę bukmacherską. Sprawa trafiła do sądu, skoczek przegrał i musiał wypłacić związkowi odszkodowanie oraz ponieść koszty sądowe - łącznie kosztowało go to 12,4 tys. euro.

O Ollim zrobiło się głośno także za sprawą poparcia dla Rosji w wojnie Ukrainą. Tłumaczył to tym, że jest wielkim fanem hokeisty Aleksandra Owieczkina, który z kolei gorąco popiera rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.

Więcej o:

WynikiTabela

Terminarz

Komentarze (2)

Znanemu skoczkowi grozi 10 lat więzienia

zewszad_i_znikad
2 lata temu
"wówczas ofiarą była jego konkubentka"
Prawidłowo konkubina, a nie konkubentka.
rafikman
2 lata temu
Przyjdzie Oli i ci ...oli !
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).