W czasie dwóch treningów w Willingen organizatorzy musieli zmagać się z problemami z wiatrem. Na szczęście pierwszy trening udało się rozegrać bez większych problemów, choć nie wszyscy skoczkowie mieli równe i dobre warunki.
Kapitalny lot Andrzeja Stękały
Czasem wiatr pozwalał poszybować bardzo daleko, o czym przekonał się Andrzej Stękała. Reprezentant Polski poleciał aż 150 metrów i stał się jednym z niewielu skoczków w historii, którym udała się ta sztuka na dużych skoczniach. W sumie Polak zajął drugie miejsce w pierwszym treningu, a wyprzedził go tylko Robert Johanson, który skoczył 149 metrów w nieco gorszych warunkach.
Dawid Kubacki skoczył 143,5 metra i był piąty. Dobrze wypadł także Jakub Wolny, który poleciał 143,5 metra i był ósmy. W nieco gorszych warunkach skakał Kamil Stoch, ale jego próba była całkiem dobra, bo Polak poleciał 128 metrów i zajął 11. miejsce. 13. był Aleksander Zniszczoł
Drugi trening anulowany
W drugim treningu wiatr był już nieco gorszy. Po 37 skoczkach druga sesja treningowa została przerwana, a pozostała część treningu została anulowana. W tym czasie skoczyło tylko trzech Polaków. Klemens Murańka poleciał 140 metrów i był 6. Aleksander Zniszczoł był 9. (129m), Jakub Wolny 17 (124,5 m)
