W XXI wieku reprezentacja Polski do lat 20 sześciokrotnie kończyła mistrzostwa świata i/lub Europy z medalami. W 2003 i 2017 r. Biało-Czerwoni zdobywali złoto na mundialu, w 2016 r. byli mistrzami Europy, w 2014 i 2022 r. wygrywali srebro ME, a w 2021 r. zajęli trzecie miejsce na mistrzostwach świata. - Nie możemy zrobić wszystkiego, co sobie zaplanowaliśmy, przez kontuzje i urazy - mówił Sebastian Pawlik, trener kadry do lat 20 jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy, które w tym roku odbywały się w Grecji i Serbii.
Polska trafiła do grupy z Francją, Ukrainą, Serbią, Turcją, Łotwą, Finlandią oraz Austrią. Po pięciu meczach Biało-Czerwoni mieli trzy zwycięstwa (3:0 z Austrią, Łotwą i Serbią) i dwie porażki (1:3 z Turcją i Ukrainą). W związku z tym, że do półfinału mistrzostw Europy awansują tylko dwa najlepsze zespoły z każdej z dwóch grup, to Polacy musieli pokonać Francję, aby pozostać w grze o awans. Francuzi nie przegrali ani jednego meczu w trakcie turnieju i nie stracili nawet jednego seta.
Na początku meczu oba zespoły grały wymiany punkt za punkt, natomiast dobra zagrywka ze strony Amira Tizi-Oualoua sprawiła, że Francuzi byli w stanie odskoczyć Polakom na dwa-trzy punkty. Polacy byli w stanie doprowadzić do remisu 12:12 czy 14:14, ale od stanu 18:17 Francuzi uzyskali przewagę, której już nie wypuścili z rąk. Francja wygrała seta 25:19, a w grze podopiecznych trenera Pawlika było widać sporo błędów.
W drugim secie Francuzi nie stracili prowadzenia ani przez moment i przez dłuższy czas utrzymywali dwa-trzy punkty przewagi nad Biało-Czerwonymi. Ostatecznie Francja wygrała seta 25:18. "Polacy mieli olbrzymie kłopoty w przyjęciu silnej zagrywki rywali i przestali kończyć swoje akcje" - pisał portal siatka.org.
Początek trzeciego seta był dużo bardziej wyrównany, a Polacy utrzymywali tempo Francuzów. Przez dłuższy czas Francja miała maksymalnie jeden lub dwa punkty przewagi nad rywalami. Pod koniec przewaga zaczęła się robić coraz bardziej wyraźna. Ostatecznie Francja wygrała seta 25:17 i cały mecz 3:0, co oznacza, że wciąż pozostaje niepokonana na mistrzostwach Europy.
Porażka z Francją oznacza, że Polska już nie ma szans na awans do półfinału mistrzostw Europy. Po sześciu kolejkach Polska znajduje się na czwartym miejscu z ośmioma punktami i traci cztery do drugiej Ukrainy. W ostatnim meczu turnieju Biało-Czerwoni zagrają z Finlandią (04.09, godz. 12:00).