• Link został skopiowany

Zrobili to! Polacy wygrywają Ligę Narodów po raz pierwszy w historii! Brawo, brawo!

Reprezentacja Polski siatkarzy po raz pierwszy w historii wygrała Ligę Narodów. Choć Biało-Czerwoni mieli trudny moment. W drugiej partii prowadzili nawet 16:11, ale wypuścili przewagę z rąk. Na szczęście w dwóch kolejnych setach zagrali absolutny koncert i ostatecznie wygrali z Amerykanami 3:1!
Polacy wygrali Ligę Narodoów
Screen sport.tvp.pl

Dla reprezentacji Polski to pierwszy w historii złoty medal Ligi Narodów! Dotychczas Biało-Czerwoni mieli trzy medale - srebrny (2021) i dwa brązowe (2019 i 2022). Teraz wreszcie sięgnęli po złoto. - Niesamowite zdobyć złoto i to przed taką publicznością - cieszył się przed kamerą TVP Sport Łukasz Kaczmarek.

Zobacz wideo Śliwka: Pewnie nigdy się nie dowiemy, nie przyzna się

Kapitalna dyspozycja Łukasza Kaczmarka

Pierwszy set, jak przystało na gigantów, był niezwykle wyrównany. Przy stanie 12:12 Amerykanie mieli kontrę, ale źle zaatakował Thomas Jaeschke i trafił w aut. Po chwili dwa asy z rzędu zrobił Wilfredo Leon. John Speraw, trener Amerykanów, błyskawicznie wziął czas, ale jego zespół nie potrafił odrobić strat.

W końcówce zrobiło się jednak nerwowo. Przy stanie 24:21 dla Polaków Torey Defalco sprytnym atakiem z prawej strony obronił pierwszą piłkę setową. W kolejnej akcji kapitalnie grający Łukasz Kaczmarek (sześć punktów w pierwszym secie) został zablokowany na prawym skrzydle przez Maxwella Holta. Trener Nikola Grbić wziął czas i zaplanował kolejną akcję. Na szczęście nie musiała ona być jednak przeprowadzona, bo Defalco z zagrywki trafił za linię końcową.

Stracona szansa w II secie. Było 16:11 i zapaść

W drugim secie Polacy grali jeszcze lepiej. Fenomenalnie spisywał się Łukasz Kaczmarek. Atakujący ZAKSY po skutecznym ataku w kontrze dał prowadzenie 16:11. Kaczmarek w tym momencie miał świetną, skuteczność w ataku, trafiając 75 proc. piłek (912). Wtedy o przerwę poprosił John Speraw. Wprowadził na przyjęcie Aarona Russella, który dał kapitalną zmianę i jego zespół natychmiast zdobył aż cztery punkty z rzędu! Na domiar złego kontuzji doznał Mateusz Bieniek, a Polacy stracili skuteczność w ataku. Cały czas miał z nią problem Wilfredo Leon (3/12) i w końcu został zmieniony przez Tomasza Fornala.

Doszło do emocjonującej końcówki i walki na przewagi. Przy stanie 24:24 Smith skończył krótką w kontrze, a po chwili Tomasz Fornal został zablokowany na lewym ataku. Polacy wzięli challenge, ale Amerykanie nie dotknęli siatki i to nasi rywale cieszyli się z remisu.

Kapitalne odrodzenie Polaków

Polacy pokazali jednak wielki charakter i potrafili się podnieść. Już na początku trzeciego seta wreszcie zablokowali Russella. Przy stanie 7:6 na zagrywkę poszedł Aleksander Śliwka. I po chwili było już 10:6. A chwilę później po zepsutym ataku Andersona było 13:8. Mało tego, Biało-Czerwoni wygrywali też identycznie, jak w drugiej partii - 16:11! Zwrócili na to uwagę komentatorzy TVP, przestrzegając, by nie powtórzyć tego samego błędu. Historia na szczęście się nie powtórzyła W końcówce seta trener John Speraw wprowadził już na parkiet kilku zmienników, by dać odpocząć tym podstawowym graczom przed częścią numer cztery.

W nim Polacy znów szybko wypracowali przewagę. Cały czas kapitalnie grał Łukasz Kaczmarek (aż 23 punkty), a trudne piłki kończyli też Fornal i Śliwka. Biało-czerwoni wygrywali już 13:5. Amerykanie część strat potrafili odrobić, ale ani razu nie przegrywali niżej niż czterema punktami. Piłkę na wagę triumfu Polacy zdobyli po potrójnym bloku na Jaeschke!

Brawa należą się siatkarzom, ale i Nikoli Grbiciowi, który zaskoczył zmianami. Marcin Janusz, Mateusz Bieniek, Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka i Kamil Semeniuk - tych graczy zabrakło w poprzednim meczu tych drużyn w fazie grupowej, kiedy Polacy przegrali 0:3. Teraz czterech pierwszych wyszło w wyjściowym składzie.

Dla Amerykanów to trzeci medal Ligi Narodów. Mają już dwa srebra (2022 i 2023) i jeden brąz (2018).

Brązowy medal Ligi Narodów zdobyli Japończycy, którzy po pasjonującym spotkaniu pokonali Włochów 3:2.

Polska - USA 3:1 (25:23, 24:26, 25:18, 25:18)

  • Polska: Janusz 1 punkt, Kaczmarek 23, Kochanowski 7, Bieniek 5, Leon 7, Śliwka 14, Zatorski (libero) oraz Fornal 8, Huber 7, Semeniuk.
  • USA: Christensen, Anderson 10, Holt 7, Smith 6, Jaeschke 9, Defalco 14, Shoji (libero) oraz Russell 11, Averill 2, Micah 1, Hanes 1, Muagututia 1.
Więcej o: