Żużlowiec przez kontuzję musi oddać klubowi pieniądze. Gigantyczna kwota

Pontus Aspgren podpisał pod koniec ubiegłego roku kontrakt z zespołem OK Bedmet Kolejarz Opole. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wystąpił jednak w zaledwie w dwóch spotkaniach. Teraz musi oddać klubowi gigantyczne pieniądze.

W listopadzie 2021 roku OK Bedmet Kolejarz Opole ogłosił, że nowym zawodnikiem zespołu zostaje Pontus Aspgren. Szwed przeniósł się do Opola z drużyny ROW-u Rybnik. Z 30-letnim wtedy zawodnikiem wiązano duże nadzieje, ponieważ przecież wiele lat z sukcesami występował już na polskiej ziemi m.in. w Polonii Piła, Wandzie Kraków czy Motorze Lublin.

Aspgren dłużny wielkie pieniądze. Kolejarz czeka na spłatę

Przed rozpoczęciem rozgrywek II ligi Kolejarz zapłacił Aspgrenowi 100 tysięcy złotych za podpis na kontrakcie. Szwed nie wystąpił jednak w żadnym spotkaniu opolskiej ekipy, dlatego klub może żądać zwrotu większości zapłaconej kwoty. Mówi o tym przepis, w którym jasno zapisane jest, że w przypadku kontuzji sportowca w innych rozgrywkach, niż tych wiążących go umową, pracodawca może odtrącić określoną kwotę z kontraktu za każdą nieobecność w meczu. Kolejarz domaga się więc zwroty w wysokości 80 tysięcy złotych.

Aspgren zadebiutował w nowym klubie 24 kwietnia 2022 roku w spotkaniu z Metaliką Recycling Kolejarz Rawicz, pokazując się z bardzo dobrej strony. Kilka dni później doznał poważnej kontuzji skręcenia karku szyjnego. Do urazu doszło w rundzie kwalifikacyjnej do indywidualnych mistrzostw Europy w Stralsund. Od tamtej pory pojawił się na torze tylko raz, kiedy wystąpił w jednym z meczów Bauhaus-Ligan, wygrywając nawet dwa biegi. To był do tej pory ostatni wyścig żużlowca.

W Opolu nie wiedzą, co na ten temat myśleć. Z jednej strony klub bardzo wierzył w Szweda, który miał być pierwszoplanową postacią w drodze do awansu do I ligi. Natomiast z drugiej Kolejarz doskonale radzi sobie na ten moment bez niego, zajmując 1. miejsce w tabeli II ligi.

Szwedzki zawodnik został w tym momencie bez większych perspektyw. Nie ma klubu. Musi szukać dodatkowych pieniędzy, aby spłacić Kolejarza. Aspgren podpisał co prawda warszawską umowę (nie gwarantuje występów ani pieniędzy) z zespołem H. Skrzydlewska Orzeł Łódź, występującym w eWinner 1. lidze, natomiast nie wiadomo, czy w ogóle zaliczy tam jakiś występ. Trenerem łódzkiego klubu jest Marek Cieślak, który prowadził zawodnika w Rybniku. Może to być podanie ręki swojemu byłemu podopiecznemu, aby pomóc mu wrócić do formy.