Na początku bieżącego roku Paul Pogba został przyłapany na dopingu, gdy w jego organizmie wykryto zbyt wysoki poziom testosteronu. Francuz miał dwie możliwości - pójście na ugodę ze Światową Agencją Dopingową lub proces przed Trybunałem Antydopingowym ds. Sportu. Ta druga opcja oznaczałaby surowszą karę. Pomocnik nie poszedł na ugodę i usłyszał wyrok. Zgodnie z przewidywaniami został zawieszony na cztery lata.
Mistrz świata z 2018 roku postanowił jednak walczyć o swoje. Odwołał się od decyzji o zawieszeniu w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu (CAS). I wygrał. CAS postanowił znacząco skrócić karę pomocnika. O ile? Z czterech lat do zaledwie 18 miesięcy i tym samym Paul Pogba będzie mógł wrócić do gry w marcu 2025 roku. Po drodze Pogba rozwiązał z Juventusem kontrakt, który wygasł dokładnie 30 listopada.
Paul Pogba pozostaje więc bez klubu i od marca może grać w każdej drużynie, która zgłosi się po jego usługi. A gdzie może dołączyć francuski pomocnik? Początkowo wydawało się, że karierę będzie kontynuował w Stanach Zjednoczonych, ale ostatnio pojawia się coraz więcej doniesień łączących Olympique Marsylia i Pogbę. Francuski klub radzi sobie doskonale w tym sezonie pod wodzą Roberto De Zerbiego i zajmuje drugie miejsce w tabeli Ligue 1.
RMC Sport poinformowało, że obie strony wyrażają zainteresowanie takim ruchem. Pogbę w klubie z Marsylii widziałby Adrien Rabiot, który od tego sezonu gra w tej drużynie. Jednocześnie podkreślono, że nie doszło do bezpośrednich rozmów w tej sprawie.
Francuskie radio podkreśliło, że właściciel klubu Frank McCourt jest ogromnym fanem Pogby i chętnie sprowadziłby do Marsylii. Widzi w tym szansę na to, że klub stałby się bardziej medialny i widoczny we Francji jak i całej Europie. A sam Pogba chętnie grałby dla rodzimego klubu i zdaje sobie sprawę, że w Marsylii mógłby walczyć o powrót do reprezentacji Francji.
RMC Sport podsumowało, że będzie to "trudna" operacja ze względów finansowych, ale "nie niemożliwa".
Od ostatniego spotkania Paula Pogby minęło już ponad 2,5 roku. Było to 12 marca 2022 roku, gdy grał jeszcze w barwach Manchesteru United przeciwko Tottenhamowi (3:2).