Po czterech latach spędzonych w Sportingu Lizbona z klubu odszedł Ruben Amorim. Portugalczyk oficjalnie pożegnał się 10 listopada i już dzień później przedstawiono go jako nowego szkoleniowca Manchesteru United. 39-latek ma odmienić zasłużony klub, który w ostatnich latach nie gra o poważne trofea. W tym celu planuje gruntowną przebudowę kadry.
Nowe porządki w Manchesterze United. Ruben Amorim chce sprzedać pół składu
Niemiecki dziennikarz Sky Sports, Florian Plettenberg, poinformował o nadchodzących zmianach w Manchesterze United. "Ma otrzymać możliwość przebudowy" - czytamy o portugalskim szkoleniowcu. Jest oczywiście jeden warunek. "To będzie wymagało pilnej sprzedaży" - podkreślił Plettenberg. Oznacza to, że obecnie w zasłużonym klubie nad wieloma zawodnikami wisi widmo odejścia.
Według źródła powstała lista "nietykalnych", na której znaleźli się Amad Diallo, Kobbie Mainoo, Noussair Mazraoui, Matthijs De Ligt, Leny Yoro, Andre Onana oraz dwóch-trzech "kluczowych zawodników". Co ciekawe, niewymienieni zostali Bruno Fernandes, Marcus Rashford, Alejandro Garnacho, czy Rasmus Hojlund.
Media w ostatnich miesiącach donosiły, że z wyżej wymienionej grupy najbliżej odejścia jest Rashford. Klub chciałby pozbyć się Anglika z powodu jego ogromnych zarobków, które nie przekładają się na dyspozycję na boisku. Sprzedaży mogą nie uniknąć też takie nazwiska jak Casemiro, Anthony, Mason Mount, czy Christian Eriksen.
Prawdopodobna przebudowa może rozpocząć się już w zimie, a zapewne całość dokona się w lecie 2025 roku. Na razie Ruben Amorim poprowadził Manchester United w pięciu meczach, z których wygrał dwa, przegrał dwa i jeden zremisował. Jego drużyna zajmuje obecnie 13. miejsce w Premier League i ma na koncie 19 punktów.
