Trzy lata temu Patryk Dziczek wyjechał z Piasta Gliwice i związał się z Lazio Rzym. Polak został wypożyczony do Salernitany, która w minionym sezonie wywalczyła awans do Serie A. Dziczek grał w Serie B regularnie, aż 20 lutego ubiegłego roku przydarzyło się nieszczęście. Podczas jednego ze spotkań doznał ataku epilepsji. Od tego momentu Dziczek nie wrócił na boisko.
Salernitana nie zdecydowała się go wykupić, a w Lazio też nie mógł liczyć na grę. Na oficjalnej stronie Serie A nie został uwzględniony w kadrze drużyny z Rzymu. Wciąż również nie wiadomo, co Polakowi dolega.
- Patryk ma ważny kontrakt z Lazio i tyle mogę powiedzieć. To są poufne informacje, sam pan rozumie, nie mówimy o kontuzji kolana czy kostki - mówi Bartłomiej Bolek, menedżer zawodnika w rozmowie z portalem meczyki.pl. Portal dodaje również, że serwis "LaLazioSiamoNoi.it", śledzący uważnie wszelkie wydarzenia w Lazio, ostatni raz wspominał o Dziczku we wrześniu ubiegłego roku. Pisano wtedy, że Polak może wrócić do Salernitany. - Od powrotu z Salernitany Patryk Dziczek nie publikował na Instagramie żadnych zdjęć z treningów, nie dzielił się też informacjami nt. stanu zdrowia. Pozostaje gorąco wierzyć, że po sezonie Lazio pozwoli mu rozwiązać kontrakt, który jest ważny aż do 2024 roku, i poszukać nowego miejsca pracy. Ten niezwykle utalentowany pomocnik 25 marca (dzień po meczu Rosja - Polska) skończy przecież dopiero 24 lata - czytamy dalej.
W sierpniu ubiegłego roku wydawało się, że Dziczek może trafić do Legii Warszawa. Zwolennikiem takiego transferu był ówczesny trener mistrzów Polski - Czesław Michniewicz, który pracował z Dziczkiem w reprezentacji Polski U-21. Wówczas były zawodnik Piasta był jednym z najważniejszych zawodników w drużynie Michniewicza. W kadrze U-21 Dziczek rozegrał 19 spotkań i zdobył dwa gole. Oprócz niego w młodzieżowej kadrze z Michniewiczem pracowali też m.in. Bartosz Kapustka i Maik Nawrocki. Obaj są piłkarzami Legii.
24-letni Dziczek dla Salernitany wystąpił 36 razy. Strzelił gola i miał dwie asysty. W zespole Piasta we wszystkich rozgrywkach zagrał 71 spotkań. Zdobył w nich pięć bramek i zanotował dwie asysty.
Komentarze (0)
Ulubieniec Michniewicza nie gra w piłkę od ponad roku. Nikt nie wie, co się dzieje
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!