Była 56. minuta, gdy Nicolas Gonzalez popędził prawym skrzydłem i sprytnym podaniem obsłużył Krzysztofa Piątka, który z bliskiej odległości pokonał Juana Musso, bramkarza Atalanty. Fiorentina wygrała 1:0, dzięki czemu przeskoczyła w tabeli Romę i zajmuje siódme miejsce. Dla Polaka była to już piąta bramka w nowym klubie, a druga w Serie A. Napastnik otrzymał wysokie noty za swój występ.
Portal violanews.com przyznał Piątkowi notę "7" w skali od 1 do 10. "Koledzy często szukali go długimi podaniami. Polak miał problemy z utrzymaniem piłki i bardzo często był przewidywalny. W dodatku większość pojedynków wygrywał z nim Demiral. Ale w drugiej połowie jego gra się odmieniła. I pokazał to od razu po przerwie. Był aktywny i często się wracał. Kiedy dostanie dobrą piłkę to nie pudłuje i zapewnia Violi prowadzenie. To już jego piąty gol w fioletowej koszulce" - czytamy w uzasadnieniu. Wyżej oceniony został tylko Gonzalez. Argentyńczyk otrzymał "7.5".
Ocenę "7" Piątek otrzymał też od serwisu tuttomercatoweb.it. "W pierwszej połowie cierpiał z powodu Demirala, który przyczepił się do żeber napastnika. Fiorentina szukała Piątka na wszystkie sposoby, ale z reguły zbyt przewidywalnie. Ale kiedy nadszedł kluczowy moment, aby uciec obrońcy, to Piątek się nie zatrzymał i zdobył bramkę. Okazał się decydujący. I to bardziej decydujący niż Vlahović w Juve" - czytamy.
"Piątek wpycha Fiorentinę do strefy Europy" - tak nosi tytuł artykułu w "La Gazzetta dello Sport", gdzie znajduje się relacja meczowa. Czytamy w niej, że "Demiral zmiótł Piątka", ale w jednej akcji Polakowi udało się uciec stoperowi Atalanty. Natomiast algorytm statystycznego serwisu sofascore.com wyliczył Polakowi notę "6.9".
Reprezentant Polski na razie doskonale zastępuje Dusana Vlahovicia, czyli wicelidera klasyfikacji strzelców ligi, który zimą zamienił Fiorentinę na Juventus.
- Odejście Vlahovicia? Jestem zadowolony z tego, co pokazujemy obecnie. Kiedy straciliśmy Dusana, to bałem się, że to był nasz jedyny ofensywny piłkarz, ale tak nie jest. Nie straciliśmy tożsamości i pokazaliśmy, że z nowymi zawodnikami nadal możemy tak samo grać - stwierdził trener Vincenzo Italiano.
Fiorentina zajmuje siódme miejsce w tabeli (42 punkty). Dwa punkty więcej ma Atalanta, która jest piąta. Prowadzi z 56 punktami AC Milan.