Trener Fiorentiny zachwycony Krzysztofem Piątkiem. "Zaskoczył mnie"

Trener Fiorentiny Vincenzo Italiano jest zachwycony grą Krzysztofa Piątka w nowym klubie. - Myśli przede wszystkim o drużynie, a nie o swoich osobistych celach. Nie znałem go osobiście, ale zaskoczył mnie - przyznał, cytowany przez "La Gazzetta dello Sport".

Krzysztof Piątek zaczął ponownie strzelać w Serie A po 799 dniach. Napastnik reprezentacji Polski trafił w meczu ze Spezią (2:1), wykorzystując podanie od Youssefa Maleha. - Piątek wyjechał z Włoch i była katastrofa. Strzelił ze cztery gole, wrócił do Serie A i znów trafia. Oznacza to, że nasza liga jest marna - mówił Antonio Cassano na antenie Bobo TV na Twitchu. Wcześniej Piątek dołożył trzy trafienia w Pucharze Włoch.

Zobacz wideo

Nie może więc dziwić, że Piątek zachwycił trenera Fiorentiny, Vincenzo Italiano. - Jest wzorowym zawodowcem. Myśli przede wszystkim o drużynie, a nie o swoich osobistych celach. Nie znałem go osobiście, ale zaskoczył mnie. Podoba mi się to, co mówi do mnie i rozumie, jak ma zmienić swoje ruchy - podkreślił Italiano, cytowany przez "La Gazzetta dello Sport".

Italiano zdradził także, co sądzi na temat Bartłomieja Drągowskiego. - Jest wartościowym bramkarzem. Czasami hierarchia zmienia się z różnych względów, w tym kontuzji, ale nigdy z braku szacunku. Niedługo wróci, będzie miał świetną okazję, by się pokazać i jestem przekonany, że będzie chciał wrócić do składu. Rozumie sytuację i będzie chciał to zrobić - podkreślił trener Fiorentiny.

Włoskie media są zachwycone Piątkiem

Włoskie media są zachwycone postawą Krzysztofa Piątka odkąd dołączył do Fiorentiny. Co prawda w Serie A nie strzelił jeszcze ani jednego gola, ale za to w Pucharze Włoch ma trzy trafienia. Pierwszą bramkę zdobył w meczu z Napoli. Kolejne dwie w ćwierćfinale z Atalantą (3:2). "Przypomniał sobie, jak bardzo lubi grać w pucharze" - pisze Football Italia.

Zimą Fiorentina sprzedała do Juventusu Dusana Vlahovicia za około 80 milionów euro. O miejsce Serba walczy Piątek i ściągnięty z FC Basel Artur Cabral. Brazylijczyk w poprzednim klubie notował fenomenalne liczby. 23-latek zdobył 27 bramek i zaliczył osiem asyst w 31 spotkaniach szwajcarskiego klubu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.