Tylko jedna porażka w 12 ligowych meczach musi budzić respekt. Barcelona z dorobkiem 33 punktów przewodzi tabeli La Liga i urasta do miana głównego faworyta do triumfu w kraju. Mierzy też wysoko w Europie. Przed nią kolejne wyzwania związane z grą w Lidze Mistrzów.
Już w środę zagra następne spotkanie w elitarnych rozgrywkach. Tym razem zmierzy się z Crveną Zvezdą Belgrad. Niestety przygotowania do tego meczu zostały zakłócone. O sprawie poinformowały media.
- W poniedziałek rano FC Barcelona miała odbyć trening regeneracyjny w Ciutat Esportiva Joan Gamper. Drużyna miała rozpocząć sesję jak zwykle o 11, ale tym razem pozostała na siłowni. Powodem był alarm Obrony Cywilnej spowodowany silną burzą - pisze "Mundo Deportivo".
Barcelona zdecydowała się pozostać w środku. Treningi we wtorek powinny odbyć się zgodnie z planem. Przypomnijmy, że mecz z Crveną Zvezdą odbędzie się na wyjeździe.
Hiszpania zmaga się z wielkimi problemami spowodowanymi przez DANA, czyli depresję odizolowaną na dużych wysokościach. Żywioł spowodował wielkie straty między innymi w Walencji, gdzie musiano odwołać spotkanie Valencii z Realem Madryt.
- Prowincja Barcelona jest ponownie w stanie czerwonego alarmu z powodu „gwałtownej pogody" spodziewanej w nadchodzących godzinach. Zostało to ogłoszone przez Servei Meteorologic de Catalunya (Meteocat) w sieciach kilka minut temu, podnosząc poziom alarmu do maksimum. Podobnie jak w zeszłym tygodniu, eksperci wydali specjalne ostrzeżenie w sieciach w poniedziałek 4 listopada rano. Jeśli do tej pory wszystkie prognozy wskazywały, że to południe Katalonii będzie obszarem, który poniesie ciężar tego epizodu, wydaje się, że sytuacja w regionie Barcelony nie będzie dużo lepsza - poinformowało "Mundo Deportivo".
Wedle prognoz ulewne deszcze mogą utrzymać się nawet do czwartku 7 listopada, a przyszły tydzień ma być w Barcelonie naprawdę chłodny. Termometry mogą wskazać do 11 stopni Celsjusza.
Woda pojawiła się również w miejscowości Castelldefels zamieszkiwanej między innymi przez Roberta Lewandowskiego. Jego żona Anna na swoim profilu na Instagramie podzieliła się relacją, na której widać zalane ulice. Podobnie sytuacja wygląda w Gavie, czyli miejscowości, gdzie ma mieszkać Wojciech Szczęsny.
Komentarze (2)
Zalewa miejscowości pod Barceloną. Lewandowska pokazała, co się dzieje