Leo Messi w 2021 r. opuścił FC Barcelonę w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Był bowiem gotów iść na daleko idące ustępstwa, aby tylko zostać zarejestrowanym do gry przez pogrążony w kryzysie finansowym klub. Ostatecznie władze z prezesem Joanem Laportą na czele uznały, że lepszym wyjściem będzie rozstanie.
Po dwuletnim pobycie w PSG Argentyńczyk przeniósł się do Interu Miami. Na amerykańskich boiskach jego gwiazda świeci pełnym blaskiem i powinno tak być przynajmniej do końca 2025 r., gdy wygasa jego kontrakt. A co będzie później?
Bardzo zaskakujący scenariusz przedstawił portal elgoldigital.com, który pisze o "planie Messiego". "Jednym z tych celów może być zakończenie kariery w FC Barcelonie, klubie jego życia" - czytamy. Tylko kiedy zawodnik miałby tam wrócić? "Ścieżki argentyńskiej gwiazdy i Barcelony mogą się skrzyżować przed mundialem w 2026 r." - wskazano.
Wszystko opiera się na założeniu, że piłkarz nie przedłuży kontraktu z Interem Miami i poszukałby nowego klubu, "aby jak najlepiej przygotować się na imprezę, która odbędzie się w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku". Mistrzostwa świata miałyby być ostatnim rozdziałem jego bogatej kariery, stąd pożegnanie z piłką klubową w Barcelonie "byłoby bardzo emocjonalnym ostatnim tańcem. Szczególnie biorąc pod uwagę obecny poziom zespołu, co pozwoliłby Argentyńczykowi walczyć o Ligę Mistrzów". Dodano, że "to okazja, której ani Messi, ani FC Barcelona nie mogą przegapić, aby spuentować prawdopodobnie najlepszą karierę w historii piłki nożnej".
Gdyby taki sensacyjny powrót rzeczywiście doszedł do skutku, to argentyński gwiazdor mógłby zagrać z Robertem Lewandowskim. Ten ma kontrakt obowiązujący do końca sezonu 2025/26, lecz należy pamiętać o klauzuli zabezpieczającej Barcelonę. Ostatni rok jest opcjonalny, a odpowiedni zapis zostanie aktywowany dopiero wtedy, gdy Polak w rozgrywkach 2024/25 zaliczy co najmniej 55 proc. możliwych minut. Chociaż w jego obecnej formie (17 bramek w 15 meczach) musiałby nastąpić jakiś kataklizm, aby nie spełnił tego warunku.
Mimo wszystko trudno powiedzieć, czy będzie mu dane zagrać w jednej drużynie Messim, który nie tak dawno deklarował, że nigdzie się nie wybiera. - Inter Miami będzie moim ostatnim klubem. Na ten moment sądzę, że będzie to mój ostatni klub. Uwielbiam grać w piłkę nożną, wszystko sprawia mi większą przyjemność, ponieważ mam świadomość, że zostało mi tego coraz mniej - mówił przed tegorocznym Copa America.
W tym sezonie Leo Messi rozegrał 24 mecze w barwach Interu Miami. Udało mu się strzelić 22 gole i zaliczyć 13 asyst.