• Link został skopiowany

Wielka burza po meczu Realu. Sędzia się przyznał, jest nagranie [WIDEO]

W miniony weekend Real Madryt rzutem na taśmę pokonał Las Palmas 2:1, a decydująca bramka padła zaledwie sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Starcie przyniosło jednak sporo kontrowersji, bo hiszpańskie media donosiły o sporym błędzie sędziego, który nie pokazał czerwonej kartki gwieździe Realu. Okazuje się, że arbiter szybko wiedział, że popełnił błąd na korzyść madrytczyków i przyznał się do tego już w przerwie meczu. Widać to było na kamerach.
Sędzia Soto Grado i piłkarze Realu Madryt
Screenshot: https://twitter.com/Somhiseremfcb/status/1752042762147344493

Real Madryt dwie kolejki z rzędu był w stanie odwrócić losy spotkania na swoją korzyść, chociaż przegrywał z niżej notowanymi rywalami. Najpierw drużyna Carlo Ancelottiego przegrywała 0:2 z Almerią i wygrała 3:2, a w miniony weekend z 0:1 zdołała wygrać z Las Palmas 2:1. Drugie z tych starć przyniosło jednak sporo kontrowersji, a do dużego błędu przyznał się arbiter główny spotkania. 

Zobacz wideo "Zacząłęm więcej podążać za wskazówkami trenera". Norbert Huber po meczu z Asseco Resovią

Sędzie przyznał się już w trakcie meczu. Błąd na korzyść Realu Madryt

Real Madryt przegrywał od 53. minuty, ale 12 minut później wynik meczu wyrównał Vinicius Junior, a w 84. minucie gry zwycięską bramkę zdobył rezerwowy Aurelien Tchouameni. Sytuacja mogłaby być jednak inna, gdyby sędzia jeszcze w pierwszej połowie usunął z boiska Rodrygo.

Zarówno "Marca", jak i "AS" donosiły, że skrzydłowy Realu już w piątej minucie powinien wylecieć z boiska za uderzenie Alvaro Vallesa w tył głowy. Po konsultacjach z VAR arbiter główny meczu uznał jednak, że Brazylijczykowi należała się tylko żółta kartka. Jednak jeszcze w przerwie spotkania przyznał, że popełnił błąd. 

Wszystko widzieli widzowie telewizji DAZN. Sędzia Soto Grado rozmawiał w tunelu z Nacho Fernandezem, który podniósł dyskusję w tej sprawie. - Dajesz Rodrygo żółtą kartkę za odepchnięcie, to powinieneś też dać bramkarzowi - stwierdził obrońca Realu. - To była oczywista czerwona kartka - wyznał arbiter w odpowiedzi, jednocześnie przyznając się do błędu na korzyść Realu.

Soto Grado mógł wyrzucić Rodrygo z boiska jeszcze w 67. minucie gry, kiedy Brazylijczyk zasłużył na drugą żółtą kartkę. Finalnie jednak pozostał na boisku, a Real Madryt wygrał spotkanie 2:1. Być może te decyzje arbitra wypaczyły wynik starcia. Wiadomo jednak, że w Hiszpanii błędy sędziowskie są niemal na porządku dziennym i niemal co kolejkę LaLiga zdarzają się gigantycznie kontrowersje. 

Więcej o:

Komentarze (1)

Wielka burza po meczu Realu. Sędzia się przyznał, jest nagranie [WIDEO]

wiecej.niz.jedno.zwierze
rok temu
Czy Realowi uda się kiedyś rozegrać zwycięski mecz w lidze, w którym sędziowie nie odwalą wielkiego babola na jego korzyść?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).