Lewandowski zrobił show jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. "Wrócił" [WIDEO]

Robert Lewandowski wystąpił w spotkaniu FC Barcelony z Realem Betis. Polak zdobył nawet bramkę, ale show dał jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Podczas rozgrzewki 34-latek popisał się kilkoma efektownymi sztuczkami, co zarejestrowały kamery. "Ktoś tutaj jest bardzo podekscytowany powrotem" - napisano na klubowym Twitterze.

Robert Lewandowski opuścił ostatnie trzy spotkania ligowe FC Barcelony z powodu zawieszenia. Pauzował w meczach z Atletico Madryt, Getafe i Gironą. Mimo absencji lidera, Katalończycy dość skromnie, ale jednak triumfowali w każdym z tych starć po 1:0. W środę 1 lutego Polak ponownie pojawił się na boiskach LaLiga. 34-latek wynagrodził kibicom swoją nieobecność jeszcze przed pierwszym gwizdkiem spotkania z Realem Betis.

Zobacz wideo Lewandowski, Michniewicz i kulisy mundialu. Co dalej z kadrą?

Lewandowski zaimponował fanom na Estadio Benito Villamarin. "Ktoś tutaj jest bardzo podekscytowany powrotem"

Tradycyjnie, na kilkanaście minut przed startem rywalizacji, na murawę wyszli piłkarze obu drużyn. Lewandowski rozgrzewał się z piłką, a w międzyczasie popisał się kilkoma efektownymi sztuczkami, co natychmiast zarejestrowały kamery na boisku. Polak podbijał futbolówkę, bawił się nią i ćwiczył zwody. Bardzo szybko wideo z popisami napastnika trafiło do sieci, a udostępniła je FC Barcelona. Nagranie opatrzono opisem: "Ktoś tutaj jest bardzo podekscytowany powrotem". 

Oficjalnie: Wielki powrót do Realu Madryt. Pierwszy letni transfer potwierdzonyOficjalnie: Wielki powrót do Realu Madryt. Pierwszy letni transfer potwierdzony

To nie pierwszy raz, kiedy Lewandowski prezentował swoje umiejętności techniczne. Równie efektownymi sztuczkami popisał się podczas oficjalnej prezentacji na stadionie Camp Nou w sierpniu 2022 roku. Wówczas Polak m.in. żonglował czy też podbijał piłkę główką, co wywołało głośny aplauz zebranej publiczności.

Kibice FC Barcelony wiążą duże nadzieje z napastnikiem. I jak na razie ten ich nie zawodzi. Wystąpił w 25 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 23 bramki i zaliczył pięć asyst. Trafił również w spotkaniu z Realem Betis. Lewandowski był niemal całkowicie niewidoczny przez cały mecz, ale i tak udało mu się wpisać na listę strzelców. W 80. minucie Polak świetnie odnalazł się w polu karnym po stałym fragmencie gry. Przyjął piłkę i pewnie uderzył na bramkę rywali. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Robert Lewandowski, Ousmane Dembele, Gavi - Saudi Spanish Super CupNiewiarygodne. LaLiga zmienia przepisy, by zaszkodzić Barcelonie. "Nie ma racji"

Ostatecznie FC Barcelona wygrała 2:1. Dla Katalończyków trafił też Raphinha. Natomiast bramkę samobójczą zaliczył Jules Kounde. Tym samym wicemistrzowie Hiszpanii umocnili się na pozycji lidera LaLiga z dorobkiem 50 punktów. Nad drugim Realem Madryt mają już osiem punktów przewagi, ale mistrzowie Hiszpanii mają o jeden mecz rozegrany mniej. 

Więcej o: