Kłopoty Barcelony. Znalazła się na liście podejrzanych. UEFA może ją ukarać

FC Barcelona może zostać ukarana za złamanie Finansowego Fair Play do sezonu 2020/21. Oprócz Barcelony na liście zagrożonych klubów znajduje się jeszcze 19 innych wielkich zespołów.

FC Barcelona już od kilku lat zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Na kłopoty złożyło się niewłaściwe zarządzanie poprzedniego prezesa Josepa Marię Bartomeu. Sytuacji nie ułatwiła także pandemia koronawirusa oraz astronomiczne kontrakty wielu zawodników pierwszego składu. Jesienią 2021 roku media donosiły o łącznej kwocie zadłużenia wynoszącej ponad 1,3 miliarda euro.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Mimo problemów finansowych kataloński klub nadal pozostaje aktywny na rynku finansowym. A wszystko dzięki uruchamianiu kolejnych "dźwigni finansowych", które zasiliły solidnymi funduszami budżet zespołu i wpłynęły znacząco na bilans zysków i strat potrzebny do spełnienia "finansowego fair play" LaLiga. Na początku sierpnia wyszło też na jaw, że Barcelona rozważała także dosyć zaskakującą formę pożyczki z banku. Katalończycy planowali złożyć wniosek do odpowiedniej instytucji, a jako zabezpieczenie tej transakcji oferowali przewidywane przyszłe wpływy z transmisji meczów, które drużyna rozegra w Lidze Mistrzów. UEFA, która została poproszona o zgodę na takie zabezpieczenie, stanowczo sprzeciwiła się temu rozwiązaniu.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Barcelona pod lupą UEFA. Chodzi o Finansowe Fair Play

Teraz Barcelona może mieć kolejny problem. Jak donosi angielski "The Times", UEFA wkrótce ma ukarać kluby, które do sezonu 2020/21 złamały zasady Finansowego Fair Play (FFP). Na liście klubów, które mogą zostać objęte sankcjami, znalazła się FC Barcelona, ale także Arsenal, PSG, Juventus, Inter czy Roma. "The Times" pisze, że wstępna analiza wykazała też nieprawidłowości w sezonie 2021/22 chociażby w przypadku Arsenalu, ale kluby mają jeszcze czas na złożenie dokumentacji, która może sporo zmienić. UEFA odmówiła komentarza, ale ma zainicjować dyskusje ze wszystkimi klubami postrzeganymi jako zagrożone.

Według zasad UEFA kluby mogą zanotować maksymalnie 30 milionów euro straty w ciągu ostatnich trzech lat. Straty związane z pandemią koronawirusa mogą jednak zostać odliczone. Podobnie jak "zdrowe wydatki", czyli koszty związane z prowadzeniem drużyn kobiecych i młodzieżowych.  Ten sezon ma być ostatnim na tych zasadach. Od 2023 roku kluby będą musiały uważać, żeby nie wydawać zbyt dużego procentu swoich przychodów na pensje graczy, transfery i opłaty dla agentów. Od 2023 roku będzie to 90%, rok później 80% i w końcu od 2025 roku 70%. Finanse klubów będą sprawdzane w różnych momentach w ciągu roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.