Laporta tłumaczy się, dlaczego nie zwolnił Koemana wcześniej: Jesteśmy mu bardzo wdzięczni

- Zwolniliśmy Ronalda Koemana, ale jesteśmy mu bardzo wdzięczni, bo przyszedł do klubu w momencie największych trudności. Być może powinniśmy zwolnić go wcześniej, ale uznaliśmy, że zasługuje na kredyt zaufania - powiedział Joan Laporta, prezes Barcelony, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.

Ronald Koeman został zwolniony z funkcji trenera pierwszego zespołu Barcelony po porażce 0:1 z Rayo Vallecano. Szkoleniowiec dowiedział się o tej decyzji w samolocie, o czym informowała hiszpańska "Marca". Koemanowi przysługuje odprawa w wysokości 12 milionów euro i na ten moment nie wiadomo, w jakim terminie on ją otrzyma. Tymczasowym trenerem Blaugrany został Sergi Barjuan, który do tej pory był odpowiedzialny za zespół rezerw. Prawdopodobnie nowym trenerem Barcelony zostanie Xavi Hernandez, który odpowiada za wyniki katarskiego Al-Sadd od lipca 2019 roku.

Zobacz wideo

Joan Laporta komentuje zwolnienie Ronalda Koemana. Wskazał swój błąd. "Biorę na siebie"

Oficjalna strona internetowa Barcelony opublikowała wypowiedzi Joana Laporty po zwolnieniu Ronalda Koemana. Prezes Dumy Katalonii wziął na siebie pełną odpowiedzialność za zwolnienie szkoleniowca i wskazał, co mógł zrobić dużo lepiej. "Zwolniliśmy Ronalda po meczu z Rayo Vallecano, ale jesteśmy mu wdzięczni za to, że przyszedł do klubu w momencie największych trudności. Sytuacja okazała się jednak nie do wytrzymania. Nasze relacje i negocjacje z Koemanem wciąż idą dobrze i może powinniśmy zwolnić go wcześniej. Wówczas jednak uznaliśmy, że zasługuje na kredyt zaufania. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność" - powiedział.

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Joan Laporta nie chciał zdradzać, z kim prowadzi rozmowy o objęciu Barcelony. Prezes odniósł się jedynie do plotek łączących Xaviego Hernandeza z Barceloną. "Zachowam dla siebie opcje, które mamy, ale wiemy, że Xavi się rozwija i ma dobre referencje. Znam jego opinię na temat zespołu i wiem, co jego zdaniem powinno zostać zmienione. Ja zawsze powtarzałem, że on któregoś dnia zostanie trenerem Barcelony. My na razie nie podjęliśmy wiążącej decyzji, mamy inne opcje na rynku. Sergi zasiądzie na ławce do momentu, aż znajdziemy nowego trenera. Jesteśmy podekscytowani i pełni nadziei" - dodał Laporta.

Po porażce z Rayo Vallecano Barcelona spadła na dziewiąte miejsce w tabeli z 15 punktami. Liderem Primera Division po 11. kolejkach jest Real Sociedad z 24 punktami, który ma trzy punkty więcej od Realu Madryt, Sevilli oraz Realu Betis. Najbliższy ligowy mecz Barcelona rozegra z Deportivo Alaves. To spotkanie odbędzie się w sobotę 30 października o godzinie 21:00.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.