Poprzedni sezon był dla Bayernu Monachium koszmarem. Bawarczycy po wielu latach stracili mistrzostwo Niemiec, a z krajowego pucharu odpadli już w 2. rundzie po meczu z trzecioligowym 1. FC Saarbruecken. Najlepiej Bayern wypadł w Lidze Mistrzów, gdzie dotarł do półfinału i przegrał po zaciętej rywalizacji z Realem Madryt.
To było jednak za mało, by na stanowisku przetrwał Thomas Tuchel. Po tygodniach poszukiwań nowego szkoleniowca Niemca niespodziewanie zastąpił Vincent Kompany. Belg został solidnie wsparty na rynku transferowym, bo do Bayernu tego lata trafili już m.in. Michael Olise z Crystal Palace, Joao Palhinha z Fulam czy Hiroki Ito ze Stuttgartu.
Wiele wskazuje na to, że Bawarczyków czekają też poważne rozstania. Klub prowadzi negocjacje z Manchesterem United ws. sprzedaży Matthijsa de Ligta, a Alphonso Daviesem mocno interesuje się Realem Madryt. Nie wiadomo też, jaka przyszłość czeka Joshuę Kimmicha.
Kontrakt 29-letniego zawodnika wygasa z końcem czerwca przyszłego roku. Na razie nic nie wskazuje na to, by miał on zostać przedłużony. Kilka tygodni temu angielskie i hiszpańskie media rozpisywały się o zainteresowaniu Manchesteru City i Barcelony, ale na razie konkretów brakuje.
Zdaniem "Bilda" piłkarza bardzo chciałoby u siebie PSG, jednak Kimmich niechętnie zapatruje się na przeprowadzkę do Paryża. To wszystko może go postawić w bardzo trudnej sytuacji w nadchodzącym sezonie.
"Bild" dodał, że Kompany nie widzi Kimmicha na jego ulubionej pozycji, czyli w pomocy. Belg chciałby znów stawiać na Niemca na prawej obronie, ale tam czeka go trudna rywalizacja z powracającym z wypożyczenia Josipem Stanisiciem oraz Sachą Boey'em. Co więcej, nowy trener Bayernu ma wyżej cenić obu tych zawodników.
Co więc z Kimmichem? Zdaniem niemieckiego dziennika są tylko dwie opcje: albo zawodnik odejdzie z klubu teraz, albo przedłuży kontrakt na gorszych dla siebie warunkach. W innym razie może czekać go rok siedzenia na ławce rezerwowych i odejście z klubu za rok jako wolny agent.
Bayern jest gotowy na rozmowy z Kimmichem, jednak ten musiałby mocno zejść z oczekiwań finansowych. Obecnie Niemiec zarabia 15 mln euro rocznie plus 5 mln euro premii. Obniżka zarobków miałaby wynieść od 25 do nawet 50 proc. A na to zapewne zawodnik nie będzie chciał się zgodzić.
Kimmich gra w Bayernie od 2015 r. W tym czasie rozegrał 390 meczów, strzelił 42 gole, miał 104 asysty. Z Bayernem osiem razy wygrał Bundesligę i raz Ligę Mistrzów. Kimmich to 91-krotny reprezentant Niemiec.
Komentarze (3)
Trzęsienie ziemi w Bayernie. Nowy trener skreślił legendę