Bayern Monachium przez lata stosował taktykę wyciągania najlepszych niemieckich piłkarzy od swoich głównych ligowych konkurentów. W ostatnich latach klub porzucił ten pomysł na rzecz sprowadzania zawodników z zagranicy, jak chociażby Corentin Tolisso, Kingsley Coman czy Douglas Costa. Wiele wskazuje jednak na to, że Bawarczycy wykonają kolejny zwrot o 180 stopni w polityce transferowej.
"Bild" poinformował, że Bayern przygotował listę zawodników, których zamierza sprowadzić w najbliższym czasie. Do planowanych transferów ma jednak dojść prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku, kiedy klub będzie miał na to odpowiednie środki. Wśród piłkarzy, których klub chce pozyskać znalazła się trójka utalentowanych Niemców.
Pierwszym z nich jest Florian Neuhaus z Borussii Moenchengladbach. 24-letni pomocnik grał w reprezentacji Niemiec na Euro 2020. Kolejnym wzmocnień środka pola ma być utalentowany Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen. 18-latek był objawieniem poprzedniego sezonu, zagrał w 29 meczach ligowych, w których strzelił pięć goli i zaliczył sześć asyst. Ostatnim zawodnikiem, który znalazł się na celowniku Bayernu jest prawy obrońca Wolfsburga Ridle Baku. Na razie nie wiadomo, jaką kwotę Bawarczycy musieliby wydać na tych piłkarzy.
Za pomocą tych transferów Bayern chciałby wrócić do filozofii budowania trzonu zespołu na niemieckich piłkarza. Powyższa trójka miałaby stanowić o sile Bayernu przez następne lata wraz z Joshuą Kimmichem oraz Leonem Goretzką. Poza nimi w klubie jest obecnie kilku reprezentantów Niemiec, jak chociażby Leroy Sane, Serge Gnabry, ale także będący już u schyłku kariery Thomas Mueller czy Manuel Neuer.
W tym oknie transferowym Bayern nie wykonał zbyt wielu ruchów. Kluczowe jest sprowadzenie Dayota Upamecano z RB Lipska. Ponadto Nagelsmann bardzo mocno zabiega o transfer Marcela Sabitzera z tego samego klubu. Kwota transferu ma wynieść około 18-20 milionów euro.