Jak donosi "Kicker", władzom Bayernu Monachium odpowiada scenariusz, zakładający obecność Davida Alaby w zespole Hansiego Flicka do końca kontraktu zawodnika. Aktualna umowa obrońcy Bawarczyków obowiązuje do końca czerwca 2021 roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie ona przedłużona. Mimo ciągnących się negocjacji obie strony wciąż nie znalazły porozumienia.
Kilka tygodni temu "Kicker" poinformował, że David Alaba chciałby zarabiać więcej od Roberta Lewandowskiego i zażądał rocznej wypłaty o wysokości 25 mln euro oraz przedłużenia kontraktu do 2025 roku. Władze Bayernu Monachium nie zgodziły się na proponowane warunki i szukały rozwiązania, które zadowoli obie strony. W ostatnich dniach były prezes klubu uznał agenta obrońcy za "chciwą piranię", ponieważ władze Bawarczyków miały złożyć odpowiednią ofertę konkurującą żądaniom piłkarza.
David Alaba w Bayernie Monachium występuje od 2010 roku. W ciągu ostatniej dekady reprezentant Austrii rozegrał 388 spotkań, w których strzelił 31 goli oraz zanotował 49 asyst. Zanim dołączył do pierwszego składu, grał także w drużynach młodzieżowych Bawarczyków.