Cristiano Ronaldo i jego partnerka Georgina Rodriguez spodziewali się bliźniąt dwujajowych, ale w poniedziałek Portugalczyk poinformował, że syn zmarł przy porodzie. Świat piłkarski wysyłał Ronaldo kondolencje, a kibice Liverpoolu uczcili pamięć chłopca minutą braw w trakcie spotkania z Manchesterem United. "Dziękuję wam za to. Nigdy nie zapomnimy tego, co dzisiaj uczyniliście" - napisała Elma, siostra Cristiano.
Cristiano Ronaldo pojawił się w czwartek na pierwszym treningu Manchesteru United od śmierci syna. Według dziennikarzy Portugalczyk miał być "bardzo przybity i pogrążony we własnych myślach". Dziennik "Daily Mail" wówczas informował, że Ronaldo odjechał furgonetką z ośrodka treningowego i siedział za kierowcą na tylnym siedzeniu. Wówczas ciężko było wyrokować, czy Ronaldo wystąpi w spotkaniu z Arsenalem.
Dobre wiadomości dla kibiców Manchesteru United przekazał Ralf Rangnick na konferencji prasowej przed kolejnym spotkaniem w Premier League. - Cristiano trenował z nami ostatnio i będzie dostępny na kolejne spotkanie. To samo tyczy się Raphaela Varane'a oraz Scotta McTominaya - przekazał niemiecki szkoleniowiec. Dodatkowo Man United musi radzić sobie do końca sezonu bez Paula Pogby, który wypadł z gry z powodu problemów z łydką.
Manchester United wciąż walczy o awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów i zajmuje szóste miejsce z 54 punktami. Zespół prowadzony przez Ralfa Rangnicka traci trzy punkty do czwartego Tottenhamu. Dzięki hat-trickowi przeciwko Norwich City (3:2) Cristiano Ronaldo otrzymał 850 tysięcy funtów premii za przebicie bariery 20 bramek w sezonie. Teraz każdy kolejny gol napastnika oznacza dodatkową premię w wysokości 100 tysięcy funtów. Mecz Manchesteru United z Arsenalem odbędzie się w sobotę o godzinie 13:30.