Przez wiele lat powszechnie uważało się, że starcia Realu Madryt z Barceloną są esencją piłki nożnej. Że to właśnie w Hiszpanii najlepiej grają w piłkę. W ostatnich sezonach na miano najciekawszej rywalizacji zapracowały sobie jednak dwa angielskie kluby: Liverpool i Manchester City. W niedzielę City podejmie Liverpool w najważniejszym meczu sezonu w Premier League, bo po 30 kolejkach drużyna Guardioli ma punkt przewagi nad wiceliderem - Liverpoolem.
"Liverpool - Manchester City to najlepsza, najbardziej intensywna i najbardziej jakościowa rywalizacja w historii angielskiego futbolu. Jest absolutnie wyjątkowa. Po raz pierwszy w historii dwa nasze kluby są najlepsze nie tylko w lidze, ale i na świecie. A na dodatek prowadzone są przez dwóch najlepszych trenerów swojego pokolenia" - tak na łamach "The Telegraph" napisał były obrońca Liverpoolu, Jamie Carragher.
Atmosferę przed meczem podkręcają także szkoleniowcy.
- W sporcie najbardziej pomaga silny przeciwnik, szczególnie długoterminowo. Nie jestem pewny, ale myślę, że Rafa Nadal i Roger Federer bardzo cieszyli się ze swojej rywalizacji. Im się to podobało i to właśnie pokazuje, jaki jest sport. Nie powiedziałbym, że jestem wdzięczny, że City jest aż tak dobrą drużyną, ale nie przeszkadza to w naszym rozwoju - mówił na konferencji prasowej Klopp.
I dodał: - Pep jest najlepszym trenerem na świecie. Myślę, że wszyscy się z tym zgodzimy i być może to tylko przypadek, że do tej pory nie wychodziło mu z City w Lidze Mistrzów. Jeśli ktoś w niego wątpi, nie mam pojęcia, jak to się mogło stać.
Guardiola też nie szczędził pochwał na temat Kloppa. - Nie zostałem trenerem, aby być najlepszym. I nie jestem najlepszy, ale dziękuję. Chciałbym powiedzieć, że jestem najlepszym szkoleniowcem, ale nie jestem. Mogę za to powiedzieć, że Juergen Klopp sprawia, że światowa piłka staje się lepszym miejscem do życia. On ma właśnie takie przesłanie. Doskonale się znamy. Rozmawialiśmy razem w Niemczech, gdy byłem trenerem Bayernu, a on Borussii. To naprawdę świetny gość i nigdy nie miałem z nim żadnych kłopotów. Podziwiam jego drużynę i cieszę się moim wyzwaniem. Kiedy będę już na emeryturze, to będę grał w golfa i przypominał sobie, że moim największym rywalem był jego Liverpool - stwierdził Pep.
To nie był jedyny temat na konferencji prasowej. Guardiola szybko uciął plotki łączące go z reprezentacją Brazylii. Szkoleniowiec Manchesteru City przyznał, że mógłby przedłużyć umowę z obecnym klubem nawet o... dziesięć lat
Drużyny Guardioli i Kloppa podzieliły między siebie ostatnie cztery mistrzostwa Anglii (3-1 dla City), a szkoleniowcy cztery ostatnie tytuły trenera roku w Premier League (3-1 dla Guardioli). W ostatnich czterech finałach Ligi Mistrzów Liverpool zagrał dwukrotnie, Manchester City raz. Zespół Kloppa w 2018 roku przegrał z Realem Madryt (1:3), by za rok pokonać Tottenham (2:0). Drużyna Guardioli przed rokiem była o krok od wymarzonego triumfu, ale w finale przegrała z Chelsea (0:1). Niemiec pracuje w Liverpoolu od października 2015 roku, Katalończyk w Manchesterze od lipca 2016.
Niedzielny mecz nie będzie ostatnim starciem Guardioli z Kloppem w tym sezonie. Już w następną sobotę ich zespoły zagrają ze sobą na Wembley o awans do finału Pucharu Anglii. Kto wie, czy w tym sezonie nie zagrają raz jeszcze. 28 maja w Paryżu w finale Ligi Mistrzów.