W lutym 2020 roku UEFA postanowiła wykluczyć Manchester City na dwa sezony z Ligi Mistrzów z powodu naruszenia zasad Finansowego Fair Play i dodatkowo nałożyła na klub 30 milionów euro grzywny. Mistrzowie Anglii skutecznie odwołali się od kary i ostatecznie otrzymali możliwość gry w europejskich pucharach. Kara finansowa została zmniejszona do 10 milionów euro i wszystko wskazywało na to, że sprawa jest już zamknięta. Władze Premier League jednak kontynuują śledztwo, bo Finansowe Fair Play ma swoje odzwierciedlenie w angielskich przepisach.
Tygodnik "Der Spiegel" podał nowe fakty ws. Manchesteru City. Okazuje się, że władze Premier League prowadzą własne śledztwo ws. lidera ligi angielskiej od trzech lat w związku z naruszeniem Finansowego Fair Play, a miał on złamać trzy konkretne zasady. Klub miał wywierać presję na młodych piłkarzy, aby podpisywali z nim kontrakty poprzez płacenie ich agentom. Klub naruszał te zasad w pełni świadomie. Dodatkowo Manchester City otrzymywał tylko część pieniędzy od sponsorów z Abu Zabi, które wynikały z kontraktów. Resztę zobowiązań wpłacał za sponsorów szejk Mansour bin Zayed Al Nahyan, właściciel klubu i członek rodziny panującej w Abu Zabi.
Poza tym Manchester City w "ciekawy" sposób rozwiązał zakończenie współpracy z Roberto Mancinim, który był trenerem klubu w latach 2009-2013. Obecny selekcjoner reprezentacji Włoch otrzymał znaczną część swojego odszkodowania za przedwczesne zerwanie kontraktu poprzez fałszywą umowę konsultingową z firmą Al Jazira, należącą do właściciela Manchesteru City. Zarówno klub, jak i władze ligi odmówiły komentarza ws. doniesień od "Spiegla". Całą sytuację obserwują Chelsea, Arsenal oraz Tottenham, ponieważ potencjalne zawieszenie lidera Premier League bardzo poprawiłoby ich sytuację w walce o awans do Ligi Mistrzów.
Manchester City jest obecnie liderem Premier League z 73 punktami i ma punkt przewagi nad Liverpoolem. Bezpośredni mecz między tymi zespołami odbędzie się w niedzielę 10 kwietnia o godzinie 17:30. Dodatkowo drużyna prowadzona przez Pepa Guardiolę jest o krok bliżej awansu do półfinału Ligi Mistrzów po wygranej 1:0 nad Atletico Madryt po trafieniu Kevina De Bruyne.