Stal Rzeszów na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu eWinner II ligi może świętować. Piłkarze z Podkarpacia właśnie wywalczyli awans do Fortuna 1 Ligi. O wszystkim zadecydowało ich środowe spotkanie z Hutnikiem Kraków, a także wpadka Ruchu Chorzów, który zgubił punkty w starciu z Wisłą Puławy.
14-krotni mistrzowie Polski przed 30. kolejką zajmowali trzecie miejsce z dorobkiem 56 punktów. Do lidera, Stali Rzeszów, tracili dwanaście punktów. Po środowych meczach nic się w tej kwestii nie zmieniło. Ruch niespodziewanie tylko zremisował 0:0 z dwunastą w tabeli Wisłą Puławy. Stal natomiast zremisowała 3:3 z Hutnikiem Kraków, a więc utrzymała przewagę. Na cztery kolejki przed końcem sezonu oznacza to, że Ruch nie wyprzedzi już Stali. Zwłaszcza że rzeszowianie zainkasują jeszcze trzy punkty za spotkanie z GKS-em Bełchatów, który wycofał się z rozgrywek.
Awans na zaplecze Ekstraklasy to największy sukces Stali Rzeszów od 28 lat. Właśnie wtedy po raz ostatni zaprezentowali się w pierwszej lidze. Było to dokładnie w sezonie 1993/1994. Plany klubu zarządzanego przez biznesmena Rafała Kalisza są jednak zdecydowanie bardziej ambitne, niż gra w Fortuna 1 lidze. Stal chce w ciągu kilku najbliższych lat awansować do Ekstraklasy. O planach rzeszowskiego klubu, a także tym, co wyróżnia go na tle innych polskich zespołów, piszemy obszernie TUTAJ.
Jeżeli chodzi o Ruch Chorzów, mocno skomplikował on sobie walkę o bezpośredni awans. Legendarny polski klub w tej chwili traci już siedem punktów do drugiej w tabeli Chojniczanki Chojnice. "Niebiescy" będą musieli powalczyć o awans w barażach. Trzecie miejsce w tabeli da im prawo gry jako gospodarz.