• Link został skopiowany

Benzema idzie na wojnę z ministrem. Pozwał go do sądu

Karim Benzema w ostatnim czasie nie schodzi z pierwszych stron gazet. Napastnik Al-Ittihad pod koniec zeszłego roku zyskał rozgłos dzięki "ucieczce" z klubu oraz prześmiewczego pseudonimu, który wymyślili mu fani. Tym razem jest o nim głośno z innego powodu. Zagraniczne media informują, że Francuz pozwał ministra spraw wewnętrznych swojego kraju. Ma to związek z oskarżeniem byłego napastnika Realu Madryt o kontakty z terrorystami.
Karim Benzema
Screen X @yazid_nh i Fot. REUTERS/Amr Abdallah Dalsh

W sobotę, 7 października palestyński Hamas rozpoczął atak na Izrael. Organizacja wystrzeliła setki rakiet i wtargnęła na terytorium kraju. W wyniku walk życie straciło co najmniej 1,3 tysięcy osób. Sytuacja jest szczególnie dramatyczna w Strefie Gazy. Kwestia konfliktu wywołała też poruszenie oraz kontrowersje w świecie sportu. Wielu zawodników publicznie opowiada się po stronie Palestyny, a inni po stronie Izraela. Jednym z piłkarzy, który stanął po stronie Palestyny, był Karim Benzema.

Zobacz wideo "Rankingowa jedynka ciążyła Idze Świątek". Adam Romer wyjaśnia, z czym mierzyła się polska tenisistka

"Modlimy się za mieszkańców Strefy Gazy, którzy kolejny raz są ofiarami niesprawiedliwych bombardowań, które nie oszczędzają kobiet i dzieci" - napisał Francuz tuż po wybuchu konfliktu w swoich mediach społecznościowych.

Nie wszystkim spodobały się słowa Karima Benzemy. Na zawodnika Al-Ittihad spadła fala krytyki w jego kraju. Głos zabrało nawet ministerstwo spraw wewnętrznych. To ono oskarżyło piłkarza o kontakty z terrorystami - Wszyscy wiemy, że Karim Benzema ma mocne powiązania z Bractwem Muzułmańskim - powiedział wówczas szef francuskiego MSW Gerald Darmanin w rozmowie z "CNews Network".

Oskarżył Benzemę o powiązania z Bractwem Muzułmańskim, teraz odpowie przed sądem

Okazuje się, że 36-latek tak tego nie zostawi. Jak poinformował portal thestar.ng, Benzema wniósł pozew do Trybunału Sprawiedliwości Republiki o zniesławienie. W swoim pozwie napastnik Al-Ittihad, który jest muzułmaninem, zaprzeczył zarzutom skierowanym pod jego osobę. Jednocześnie oskarżył Darmanina o wykorzystywanie jego wizerunku do gier politycznych. 

W letnim oknie transferowym Kaim Benzema skusił się na kosmiczne pieniądze szejków i po niespełna 14 latach przeniósł się z Realu Madryt do Al-Ittihad. Z perspektywy czasu można przypuszczać, że Francuz z pewnością żałuje tej decyzji. Pod koniec zeszłego roku zdecydował się na "ucieczkę" z klubu, a jego powrót do Europy staje się coraz bardziej prawdopodobny. Ponadto fani wymyślili mu nowy pseudonim - "Ben-Hazima", nawiązując do jego nazwiska, co w języku arabskim oznacza "syn porażki". Odkąd trafił na Bliski Wschód w sumie wystąpił w 20 meczach i strzelił w nich 12 goli i zanotował 5 asyst.

Więcej o:

Komentarze (0)

Benzema idzie na wojnę z ministrem. Pozwał go do sądu

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).