Robert Lewandowski, co prawda we wtorkowym meczu z Bayernem Monachium bramki nie strzelił, ale jego trzy trafienia przeciwko Viktorii Pilzno pozwalają mu utrzymywać się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. Polak musiał się jednak z niepokojem oglądać na rywali. Dwóm nawet udało się go dogonić.
Do Lewandowskiego na fotel lidera dołączyli Kylian Mbappe i Erling Haaland. Ten pierwszy trafił do siatki w meczu PSG z Maccabi Hajfa (3:1) i ma już na koncie tyle samo bramek, co polski napastnik, bo tydzień temu dwukrotnie pokonał bramkarza Juventusu Turyn Mattię Perina. Drugi także miał w dorobku dwa gole po pierwszej kolejce, w której dwa razy trafiał do siatki Sevilli. Teraz dołożył gola w starciu Manchesteru City z Borussią Dortmund (2:1).
Za plecami Lewandowskiego, Francuza i Norwega znalazł się Mychaiło Mudryk z Szachtara Donieck. Ukrainiec strzelił bramkę i zanotował dwie asysty w I kolejce przeciwko RB Lipsk, a w środowym spotkaniu przeciwko Celtikowi Glasgow również wpisał się na listę strzelców, a jego zespół zremisował 1:1.
Piątą pozycję ex aequo zajmują piłkarze z dorobkiem dwóch bramek i jednej asysty. Wśród nich znalazł się reprezentant Polski Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli na cały ten dorobek zapracował w jednym meczu - przeciwko Liverpoolowi przed tygodniem. W środowy wieczór mógł powiększyć swoją zdobycz, ale w starciu z Rangersami nie wykorzystał rzutu karnego. Oprócz Polaka takim stanem posiadania może pochwalić się również Mohammed Kudus z Ajaxu Amsterdam i Leroy Sane z Bayernu Monachium.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Czołówka klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów po dwóch kolejkach:
* Mudryk wyprzedza w klasyfikacji Zielińskiego, Kudusa i Sane, ze względu na większą liczbę asyst, które w przypadku tej samej liczby bramek są decydujące
Komentarze (0)
Tak wygląda klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów. Lewandowski i wspaniałe duo
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!