Mecz w Monachium lepiej zaczął się dla Atletico Madryt. Goście rozpoczęli odważniej, łatwo przedostając się pod bramkę Manuela Neuera lewą stroną, gdzie dobrze spisywał się Yannick Carrasco. Dzięki jego postawie dwie szanse miał Luis Suarez, jednak Urugwajczyk dwukrotnie minimalnie nie nadążał za piłką.
Znacznie skuteczniejsi byli piłkarze Bayernu Monachium. W 28. minucie fenomenalnym odbiorem i podaniem popisał się Joshua Kimmich. Niemiec najpierw odzyskał piłkę, a sekundy później genialnie zagrał na lewą stronę do Kingsley'a Comana, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Janowi Oblakowi.
Bayern rozbił Atletico
Cztery minuty przed przerwą gospodarze prowadzili już dwoma golami. Po odbiorze Corentina Tolisso akcję Bayernu poprowadził Robert Lewandowski, który podał na lewą stronę do Comana. Francuz wdał się w niepotrzebny drybling, jednak w ostatniej chwili udało mu się przerzucić piłkę na prawą stronę do Leona Goretzki, który potężnym uderzeniem z pola karnego pokonał Oblaka.
Drugą połowę znów lepiej rozpoczęło Atletico. Goście tuż po przerwie strzelili nawet gola, ale nie został on uznany, bo po uderzeniu Joao Felixa na pozycji spalonej był Suarez, który absorbował uwagę Neuera. Gospodarze, tak samo jak w pierwszej połowie, byli zaś bezlitośni. W 66. minucie mistrzowie Niemiec podwyższyli na 3:0. Z rzutu wolnego w mur uderzył Kimmich, piłka spadła jednak pod nogi Tolisso, który cudownym uderzeniem w okienko zdobył kolejną bramkę.
Sześć minut później padł kolejny gol dla Bayernu. Thomas Mueller posłał prostopadłe podanie do Comana, a Francuz po indywidualnej akcji ośmieszył rywali i pokonał Oblaka w sytuacji sam na sam.
Bayern jest pierwszym liderem grupy. W drugim jej mecze Salzburg zremisował 2:2 z Lokomotiwem Moskwa. W następnej serii gier (wtorek) Bayern zagra na wyjeździe z Lokomotiwem, a Atletico podejmie Salzburg.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Czytaj też:
- Nowa ekipa Davida Beckhama ma mocarstwowe ambicje. "Chcemy być mistrzami świata!"
- Twórcy gry NBA 2K21 przesadzili z reklamami. A to wszystko w grze za 200 zł...
- Novak Djoković wycofuje się, bo turniej mu się nie opłaca
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Komentarze (13)
Bayern przejechał się po rywalu! Efektowny początek Ligi Mistrzów!