W grupie Ligi Konferencji Europy Legia Warszawa prowadzi z dorobkiem sześciu punktów przed Aston Villą (która ma tyle samo punktów), Zrnijskim Mostarem i AZ Alkmaar (po trzy punkty). W ekstraklasie jest już znacznie gorzej. Po paśmie czterech porażek z rzędu stołeczni w ostatniej kolejce wreszcie wygrali 1:0 z Radomiakiem. Wicemistrzowie Polski zajmują dopiero szóste miejsce w tabeli i choć do końca sezonu jeszcze daleko, to dział skautingowy Legii już myśli o transferach latem.
Jednym z zawodników, którzy dołączyli latem do Legii Warszawa, jest Gil Dias. Portugalczyk został sprowadzony z VfB Stuttgart na zasadzie wypożyczenia do końca bieżącego sezonu. Obrońca to jeden z ważniejszych elementów w układance Kosty Runjaicia. Od września opuścił tylko jedno spotkanie w ekstraklasie (z Górnikiem Zabrze - red.), a po razie zagrał także w Lidze Konferencji Europy i Pucharze Polski, w którym zaliczył asystę. W sumie ma zatem dziewięć występów w barwach pierwszego zespołu.
Niewkluczone, że Legia zdecyduje się na wykupienie zawodnika z niemieckiego klubu. Oczywiście, przede wszystkim kluczowa będzie jego postawa w najbliższych miesiącach, bo jeśli Dias rozczaruje, to temat może upaść. Na ten moment w Warszawie są chyba zadowoleni z gry 27-latka. W rozmowie z TVP Sport dyrektor działu skautingu Legii Radosław Mozyrko został zapytany o ewentualne sprowadzenie zawodnika.
- Gil Dias jest jedynym wypożyczonym zawodnikiem. W razie potrzeby będzie was stać na jego wykup? - został zapytany Mozyrko.
- Wykup jest realny - odparł krótko.
Portal Transfermarkt wycenia Diasa na 1,5 miliona euro. W przeszłości, jeszcze za czasów gry dla AS Monaco, wartość Portugalczyka sięgała nawet 4 milionów euro.
Legia kolejny mecz w ramach Ligi Konferencji Europy rozegra już dziś. O 18:45 podejmie przed własną publicznością Zrinjski Mostar. W pierwszym meczu warszawiacy wygrali 2:1. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z dzisiejszego spotkania na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.