• Link został skopiowany

To już miał być koniec. W Lechu "niepocieszeni" decyzją w sprawie Marchwińskiego

Reprezentacja Polski wygrała 2:0 z Wyspami Owczymi i zremisowała 1:1 z Mołdawią w meczach el. Euro 2024. Jednym z piłkarzy powołanych na te spotkania był Filip Marchwiński. Młody piłkarz Lecha Poznań zagrał w obu meczach, ale to nie koniec jego przerwy na zgrupowanie. W klubie nie są zbyt zadowoleni z sytuacji, w której się znalazł. "W Lechu są niepocieszeni" - zdradza Dawid Dobrasz.
/Mecz pilki noznej Polska - Moldawia w Warszawie
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Filip Marchwiński to jeden z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy w Polsce. W poprzednim sezonie coraz częściej grał na miarę swojego potencjału. W obecnie trwających rozgrywkach również pokazuje się z dobrej strony. Do tej pory w 10. meczach ekstraklasy strzelił pięć goli i zanotował jedną asystę.

Zobacz wideo Bolesne słowa o piłkarzu reprezentacji. "On nie zostanie liderem"

W Lechu są niepocieszeni. Wszystko przez sytuację na zgrupowaniu reprezentacji

Młodego zawodnika postanowił wypróbować Michał Probierz. Filip Marchwiński wszedł z ławki pod koniec spotkania z Wyspami Owczymi. W kilka minut pokazał się z na tyle dobrej strony, że w starciu z Mołdawią selekcjoner zdecydował się go wpuścić już w 71. minucie. Polska liczyła wtedy na strzelenie drugiego gola, więc zwiększenie siły ofensywnej tym bardziej miało sens.

Ostatecznie Biało-Czerwoni nie dali rady zdobyć bramki i mecz z Mołdawią zakończył się remisem. Tym samym szanse Polaków na wywalczenie bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy są już minimalne. Mała w tym wina Marchwińskiego, który od razu po zakończeniu zgrupowania kadry seniorskiej dołączył do reprezentacji U-21. W Lechu Poznań nie są z tego zbyt zadowoleni, co przekazał dziennikarz Dawid Dobrasz w programie Meczyków.

- Lech jest niepocieszony, bo jednak Filip Marchwiński poleciał na Wyspy Owcze, a wiemy, co tam się działo z tym powrotem z Wysp Owczych. Był w Warszawie. Z Warszawy jedzie do Stalowej Woli na mecz młodzieżówki. Pojechał już wczoraj na ten mecz. Dzisiaj mecz w Stalowej Woli i powrót do Poznania, więc na pewno dziś dostanie dzień wolny, więc pewnie do treningów wróci dopiero w czwartek. Czyli biorąc pod uwagę mikrocykl treningowy, to będzie tego mało, bo tylko dwa treningi Filip odbędzie z zespołem - stwierdził dziennikarz.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Młodzieżowa reprezentacja Polski we wtorek 17 października o godzinie 18:00 zmierzy się z Estonią w eliminacjach do mistrzostw Europy U-21. Podopieczni Adama Majewskiego mają za sobą dwa mecze - rozegrane jeszcze pod wodzą Michała Probierza. W tych spotkaniach Polacy pokonali Kosowo (3:0) oraz właśnie Estonię (1:0). Obecnie Biało-Czerwoni zajmują drugie miejsce w grupie kwalifikacyjnej. W niej rywalizują jeszcze z Niemcami, Bułgarią i Izraelem.

Więcej o:

WynikiTabela
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej