W pierwszym meczu Ligi Narodów reprezentacja Polski zmierzyła się na wyjeździe ze Szkocją. Biało-Czerwoni wygrali to starcie 3:2. W kolejnym spotkaniu nie poszło im już tak dobrze. Podopieczni Michała Probierza musieli uznać wyższość Chorwacji 0:1. "Chorwacja długo walczyła z Polską w Osijeku, aż w końcu pojawił się Luka. Reprezentacja wreszcie przerwała ciągnący się w Osijeku zbyt długi łańcuch porażek. Mistrzostwo Luki Modricia zapewniło pierwszy i w pełni zasłużony triumf Chorwacji w nowej edycji Ligi Narodów" - pisał portal sportske.jutarnji.hr.
Po meczu rozgrzała dyskusja na temat gry Polaków. "Najsmutniejszy mecz za Probierza. Do straty bramki było poprawie. Ale potem brak jakiejkolwiek reakcji był przytłaczający. Chorwacja grała z nami, jak 6a z 3b" - pisał Mateusz Ligęza z Radia ZET. "Bieda futbol. Aż strach pomyśleć co by było do zapamiętania bez kilku zrywów Zalewskiego i jednego strzału Lewandowskiego" - dodał Andrzej Twarowski z Viaplay.
Jasne zdanie w sprawie niedzielnego spotkania wyraził też Sławomir Nitras. - Nie napiszę, że jesteśmy lepsi. Ale jakoś chce się wierzyć w te drużynę. I trenera. Żeby jeszcze trochę szybciej i odważniej do przodu. Pamiętając z kim i gdzie gramy to ja uważam, że kadra???? Idzie w dobrą stronę - stwierdził minister sportu i turystyki.
Jego wpis wywołał spore poruszenie. Większość internautów wyraziła odmienną opinię. "Niezły żart z wieczora", "Nie wierzę w to za bardzo", "Z taką grą Portugalia nas zajedzie", "Dziś było bojaźliwie i niedokładnie i brakło szczęścia …Skorupski najlepszy piłkarz tego meczu" - podkreślali.
Po dwóch meczach Polska zajmuje trzecie miejsce w tabeli.