"Panie Robercie, dzieci czekają". Sceny pod hotelem kadry

Bartłomiej Kubiak
Posłuchaj artykułu (ładuję...)
- Panie Robercie, dzieci czekają - krzyczeli kibice, którzy we wtorkowe popołudnie pod hotelem kadry chcieli zebrać autografy i zrobić sobie wspólne zdjęcie z Robertem Lewandowskim. Tym razem się nie udało, ale fani reprezentacji Polski nie zostali z niczym.

Wtorek, godzina 13. Pod hotelem kadry, za specjalnie ustawionym barierkami przy bocznym wjeździe, stoi kilkunastu łowców autografów. - Jadą! - krzyczy kilkuletni chłopiec. Po chwili przybiegają kolejni, ale nie są to dzikie tłumy kibiców, które pojawiały się choćby osiem i sześć lat temu, kiedy kadra Adama Nawalki szykowała się do dużych turniejów. I to wówczas nie w Warszawie, a w Juracie oraz Arłamowie.

Zobacz wideo Kołtoń: Probierz w przeciwieństwie do Santosa wpuścił do kadry świeżą krew

Tym razem jest wyjątkowo spokojnie, nie czuć wielkiej ekscytacji. Pod względem zainteresowania kibiców przygotowania do rozpoczynającego się już 14 czerwca Euro nie różnią się niczym od zgrupowań w poprzednich miesiącach, kiedy kadra Michała Probierza - a wcześniej Fernando Santosa - grała w eliminacjach do mistrzostw Europy.

Robert Lewandowski: Faktycznie jest inaczej

- Faktycznie jest inaczej. Nikt przed turniejem nie pompuje balonika, jak to bywało w poprzednich latach. Ale dla nas i tak najważniejsze będzie to, co wydarzy się na boisku - mówi Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski w niedzielę wyjątkowo wcześnie - jak na siebie - pojawił się na zgrupowaniu. Pod hotelem cierpliwie rozdawał autografy i pozował do zdjęć. To naturalne, że wśród kibiców to on wzbudza największe zainteresowanie. Nie inaczej było we wtorek. - Panie Robercie, dzieci czekają - krzyczeli kibice pod hotelem, gdzie chwilę wcześniej zaparkował autokar kadry.

Lewandowski tym razem nie wyszedł do kibiców, ale to można zrozumieć. Kadra była po długim treningu na Stadionie Narodowym, tuż przed obiadem, a fani reprezentacji też nie zostali z niczym, bo od razu w ich kierunku podszedł Przemysław Frankowski, który cierpliwie pozował do zdjęć i rozdawał autografy.

Reprezentacja Polski przed mistrzostwami Europy zagra jeszcze dwa mecze towarzyskie - oba w Warszawie: 7 czerwca z Ukrainą i 10 czerwca z Turcją. Turniej w Niemczech Polacy rozpoczną 16 czerwca od meczu z Holandią.

Terminarz reprezentacji Polski:

  • 7.06 sparing Polska – Ukraina, godz. 20.45
  • 8.06 ogłoszenie ostatecznej listy 26 powołanych, godz. 12
  • 10.06 sparing Polska - Turcja, godz. 20.45
  • 16.06 Polska – Holandia, godz. 15 (Hamburg)
  • 21.06 Polska – Austria, godz. 18 (Berlin)
  • 25.06 Francja – Polska, godz. 18 (Dortmund)
Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (27)

"Panie Robercie, dzieci czekają". Sceny pod hotelem kadry

po.m_s
10 miesięcy temu
Lewy jest myślami ile to można taką bachate tańczyć gdy jest nieobecny.Ania udaje akumulator i wszyscy latynosi ją ładuja
exsero
10 miesięcy temu
"...ale to można zrozumieć. Kadra była po długim treningu na Stadionie Narodowym, tuż przed obiadem..."

No faktycznie, nabiegali się za piłką, no i ten obiad. Najważniejszy punkt programu, oczywiście poza lansem.
marian-pazdzioch-syn-jozefa
10 miesięcy temu
Zadziwia mnie, że jeszcze znajdują się ludzie marnujący czas na tą żałosną reprezentację.
heresy
10 miesięcy temu
A mógł poświęcić te cztery godziny
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).