Kilka dni temu minęły dokładnie trzy lata od rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosjanie zostali wykluczeni z wielu rozgrywek za prowadzenie zbrodniczej wojny, a prezydent tego kraju Władimir Putin w 2023 roku został objęty nakazem aresztowania przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze z oskarżeniem o zbrodnie wojenne.
Przez ostatnie trzy lata o Putinie powiedziano bardzo dużo. Ostatnio o spotkaniu z nim opowiedział były selekcjoner reprezentacji Ukrainy Jożef Sabo, przypominając mecz Rosja - Ukraina w eliminacjach do Euro 2000.
- Jak z nim rozmawiałem... Uścisnąłem dłoń temu skur****lowi i nie mogę jej domyć. Wtedy nie był prezydentem Rosji. Powiedział: "Nie wpuściliście nas na mistrzostwa Europy", ale zrobił to w przyjazny sposób - przekazał Sabo cytowany przez portal sport.ua.
Do spotkania Rosja - Ukraina doszło w ostatniej kolejce eliminacji Euro 2000 w październiku 1999 roku. Spotkanie to zakończyło się remisem 1:1. Rosjanie prowadzili w 75. minucie 1:0 po bramce Walerija Karpina. Taki wynik dawał im bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Jednak Ukraińcy wyrównali w 88. minucie za sprawą Andrija Szewczenki i ostatecznie wyprzedzili Rosję, zajmując drugie miejsce w grupie (20 pkt) za pierwszą Francją (21 pkt). Rosjanie skończyli eliminacje z 19 punktami. W barażach Ukraińcy przegrali dwumecz ze Słowenią 2:3.
Zobacz też: Klasy nie kupisz. Tak gwiazda boksu nazwała Wołodymyra Zełenskiego
Niecałe trzy miesiące po tym spotkaniu Władimir Putin został drugim prezydentem Rosji. Pierwszym był Borys Jelcyn w latach 1991-1999.