4 grudnia 2022 roku - wtedy, w przegranym 1:3 meczu 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze, Kamil Glik rozegrał ostatni dotychczas mecz w barwach reprezentacji Polski. Był to 103. występ środkowego obrońcy w kadrze narodowej. Od tamtego czasu nie był powoływany do reprezentacji przez Fernando Santosa oraz Michała Probierza.
Sam Glik jednak nie skończył z reprezentacją. - Ja robię swoje. Jeśli prezes PZPN-u czy trener Probierz będzie mnie potrzebował, ja służę pomocą. Wiedzą, gdzie mnie szukać. Jestem jak najbardziej do dyspozycji, ale decyzja należy przede wszystkim do trenera Probierza i prezesa Kuleszy - powiedział pod koniec grudnia ubiegłego roku w rozmowie z Polsatem Sport.
W rozmowie z Weszło Kamil Glik został zapytany, czy chciałby pożegnania z kadrą. - Na pewno dużo dla tej reprezentacji zrobiłem, poświęciłem dużo zdrowia, często przyjeżdżałem jako pierwszy i wyjeżdżałem jako ostatni. Nie odpuszczałem treningów, meczów, zgrupowań, byłem na każde wezwanie. Najważniejsze jest, co siedzi w środku mnie. A czyjeś opinie, prezesa czy kogokolwiek, ich decyzja, czy będą chcieli do mnie zadzwonić. Mają do mnie numer telefonu - stwierdził.
Nie zabrakło także pytania o domniemany konflikt Glika z Lewandowskim i czy z tego powodu 36-latek nie otrzymał pożegnania z kadrą. - Nie. Nie wiem, przecież nie wysyłam powołań. Jeszcze rok temu byłem powoływany, pojechałem na mundial. Nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek wpływ - stwierdził. Dziennikarze nie odpuszczali i pytali, czy między oboma panami jest faktycznie spór.
- Nic nie mówię. Komentuję tylko, dlaczego nie jestem powoływany, decyzję podejmuje selekcjoner Probierz - uciął Glik.
Od obecnego sezonu Glik jest zawodnikiem Cracovii, dla której rozegrał dotychczas osiem spotkań. W rozmowie z TVP Sport wypowiedział się na temat potencjalnych przenosin do Wieczystej Kraków i współpracy ze Sławomirem Peszko. - Ciężko... Ciężko... Ciężko byłoby się na początek przestawić. Ale oczywiście, jakby doszło do takiej sytuacji, podszedłbym do niego z szacunkiem i wykonywał wszystkie polecenia. Czemu nie - powiedział.
Komentarze (21)
Glik ujawnił kulisy rozstania z kadrą. Nie pozostawił złudzeń ws. Lewandowskiego