W ostatnim czasie wiele mówi się o Santiago Hezze. Zawodnik Olympiakosu niedawno otrzymał polski paszport i pojawiały się informacje na temat jego powołania do kadry. Głos w tej sprawie zabrał Michał Probierz. - Chciałem usłyszeć jego zdanie, jak on to widzi. Powiedział, że przemyśli to, porozmawia też ze swoimi rodzicami - powiedział w rozmowie z Łączy Nas Piłka.
Okazuje się, że nie tylko Hezze może otrzymać powołanie do kadry. Innym piłkarzem z polskimi korzeniami jest Brazylijczyk Thiago Dombroski. Obrońca urodził się w Kurytybie i występował między innymi w lokalnym klubie Coritiba FC. Pod koniec stycznia przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do portugalskiego Portimonense. W rozmowie z TVP Sport wypowiedział się na temat polskich korzeni.
- Mam polskie pochodzenie ze strony matki. Mój pradziadek Dombroski przybył do Brazylii, uciekając przed wojną, a moja prababcia Szczerba i mój pradziadek Kuchta przybyli w 1920 roku i pobrali się już w Brazylii. Chociaż nigdy nie byłem w Polsce, wiem jak smakują pierogi - stwierdził. I dodał, że marzy o grze w reprezentacji Polski.
- Naprawdę chciałbym być zauważony przez polską federację. Chciałbym zagrać w reprezentacji Polski - dodał. Po czym stwierdził, że w przeszłości dwa polskie kluby były nim zainteresowane, ale finalnie nie udało się dojść do porozumienia z Coritiba FC. Ponadto 21-latek ma nadzieję, że dzięki grze w Europie polska federacja zwróci na niego uwagę, gdy tylko otrzyma paszport.
Thiago Dombroski w bieżącym sezonie w Brazylii rozegrał łącznie 15 meczów. Jego nowy zespół aktualnie zajmuje 11. miejsce w tabeli najwyższej ligi portugalskiej. Po 19 kolejkach uzbierał 21 punktów. - To bardzo rozwojowy klub, mamy fajną drużynę, dobrego trenera, a miasto Portimao jest piękne. Chciałbym się szybko zaadaptować, grać i pracować ciężko, aby poprawić nasze miejsce w lidze - zakończył.